Radni PO oskarżają prezydenta Krakowa o zatajenie raportu o złym stanie finansów miasta. Twierdzą, że na czerwiec mamy 10 mln deficyt i to ostatni moment na racjonalizację wydatków. Wiceprezydent Tadeusz Trzmiel zapewnia jednak, że raport nie był tajny i każdy mógł się z nim zapoznać, a budżet jest pod kontrolą.
Radni PO, podczas zorganizowanej w czwartek konferencji, zaprezentowali wyliczenia, z których jawi się niepokojący obraz budżetu miasta. - Miasto ma o wiele niższe wpływy niż przed rokiem z podatków CIT i PIT, słabe dochody z biletów transportu publicznego i środków unijnych - mówi radny Bogusław Kośmider. Do czerwca o 10 mln złotych więcej wydaliśmy, niż pozyskaliśmy - dodaje Kośmider.
To ewidentny początek kampanii wyborczej - ocenia Tadeusz Trzmiel. Jak twierdzi, przedstawiane dane są z czerwca a od tamtej pory sytuacja zmieniła się na lepsze. - Wtedy mieliśmy deficyt, a teraz mamy 123 mln zł na kontach - zapewnia. Zaznacza również, że prezydent wprowadził plan oszczędnościowy w bieżących wydatkach, dzięki czemu, żadna strategiczna inwestycja nie będzie zatrzymana.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?