Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radio Kraków zapłaci dyrektorowi Krzysztofowi Tenerowiczowi 120 tys. zł odprawy

Magda Wrzos-Lubaś
Krzysztof Tenerowicz
Krzysztof Tenerowicz Jan Hubrich
Krzysztof Tenerowicz, były już dyrektor generalny Radia Kraków, nie odchodzi ze stanowiska z niczym. Na pożegnanie otrzyma na rękę ok. 120 tys. zł odprawy. O rozwiązaniu umowy z Tenerowiczem zdecydował z początkiem lipca Marcin Pulit, obecny prezes zarządu stacji.

Czytaj także: Znany aktor i konferansjer częściowo uniewinniony od zarzutu molestowania syna

- Stanowisko dyrektora generalnego jest zbędne. Wszelkie decyzje i tak podejmuje zarząd. Zlikwidowałbym tę funkcję, ktokolwiek by ją pełnił - zaznacza Pulit. Specjalnie dla Tenerowicza stworzył ją poprzedni prezes zarządu Mariusz Bartkowicz.

Tenerowicz trafił do krakowskiej rozgłośni w 2006 roku, gdy rada nadzorcza powołała nowy zarząd. Sęk w tym, że wtedy nie trzeba było jeszcze przechodzić procedury konkursowej. Gdy w 2010 roku wybierano kolejny zarząd, zmieniły się jednak przepisy. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Tenerowicz nie spełniał wszystkich wymogów formalnych, nie miał m.in. 5-letniego stażu na stanowiskach kierowniczych.

Wtedy właśnie prezes Bartkowicz stworzył stanowisko dyrektora generalnego. Do jego obowiązków należał nadzór i koordynacja jednostek organizacyjnych. Miał kontrolować pion finansowo-księgowy i administracyjno-organizacyjny oraz dbać o powołane specjalnie dla niego biuro. Miesięczne zarobki Krzysztofa Tenerowicza wynosiły ok. 16 tys. zł. To kwota porównywalna z wynagrodzeniem członka zarządu. Nowy dyrektor nie mógł jednak podejmować kluczowych decyzji ani podpisywać żadnych umów. Jego funkcja miała charakter jedynie doradczy.

Dlatego Pulit, zarządzający radiem od początku lipca, zdecydował o likwidacji stanowiska.
Zgodnie z umową o pracę z Radiem Kraków, Tenerowicz otrzyma równowartość 12 pensji za trzy miesiące wypowiedzenia, kolejne trzy za likwidację stanowiska i sześciomiesięczną odprawę. Jego odejście ze spółki będzie kosztować rozgłośnię w sumie około 180 tys. zł brutto. Na rękę były dyrektor dostanie 120 tys. zł. Krzysztof Tenerowicz wciąż stoi na czele związku zawodowego "Fonia", który założył w zeszłym roku. Jest też radnym sejmiku wojewódzkiego z ramienia PiS. W przeszłości związany był z Ligą Polskich Rodzin i Młodzieżą Wszechpolską.

Kwestia wysokich odpraw dla członków zarządów publicznych spółek radiofonii i telewizji jest znana od lat. Jacek Sobala, były dyrektor Radia Trójka, odchodząc w 2010 r. ze stanowiska otrzymał półroczną odprawę, ok. 60 tys. zł. Nie miał znaczenia fakt, że pracował jedynie przez pięć miesięcy. Również po pół roku pracy - jako szef Agencji Informacji TVP - Jan Piński dostał w 2009 roku 216 tys. zł odprawy. W tym samym roku prezes TVP Piotr Farfał otrzymał na pożegnanie 300 tys. zł. Później w sądzie wywalczył jeszcze dodatkowo prawie 100 tys. zł odszkodowania.

Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!

Kochasz góry?**Wybierz najlepsze schronisko Małopolski**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail

Zapisz się do newslettera!

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto