Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pseudograffiti Kraków: osiedle Widok wciąż pełen wulgarnych graffiti

Karolina Gawlik
Autora nielegalnych napisów nie udało się złapać
Autora nielegalnych napisów nie udało się złapać Anna Kaczmarz
Osiedle Widok od niedawna ma problemy ze szpecącymi bloki pseudograffiti. Antysemickie napisy okropnie wyglądają i są bardzo wulgarne. Mieszkańcy Bronowic Małych mają dość oglądania ich na co dzień. Mimo że nielegalne malunki pojawiły się w czerwcu, dalej widnieją na niektórych budynkach.

Pseudograffiti Kraków: osiedle Widok wciąż pełen wulgarnych graffiti

Grafficiarz upatrzył sobie niskie bloki od przystanku autobusowego "Zarzecze" po kościół. Kibolskie malunki widnieją na nich od czerwca. Janusz Magier nie rozumie, dlaczego Spółdzielnia Mieszkaniowa "Widok" nie postarała się jeszcze o ich zakrycie.

- Jest już połowa lipca, a my dalej musimy przechodzić obok tych paskudnych napisów - mówi nasz Czytelnik. - Zostawienie graffiti na budynkach przez dłuższy czas to najlepszy prezent, jaki można zrobić tym łobuzom!

Pan Janusz przypomina, że początkowo napisy nie mogły zniknąć z bloków, ponieważ były potrzebne policji w śledztwie. Mężczyzna dowiedział się jednak, że dochodzenie jest zakończone. - Na tego typu sprawę policja potrzebuje około 10 dni, a nie ponad miesiąc. Sprawa się skończyła, a graffiti dalej jest - mówi mieszkaniec Bronowic.

Informacje Czytelnika sprawdzili dla nas przedstawiciele małopolskiej policji. Rzeczywiście, śledztwo od dłuższego czasu nie jest już prowadzone. - Policja zakończyła postępowanie i sprawa została 26 czerwca umorzona z powodu niewykrycia sprawców - mówi Anna Zbroja.

Piotr Krokosz prezes SM "Widok" obiecuje, że już dziś rozpocznie się usuwanie napisów. Wkrótce wszystkie wulgarne graffiti wreszcie powinny zniknąć z budynków. Spółdzielnia nie zareagowała natychmiast po zakończeniu sprawy, ale Piotr Krokosz zaznacza, że walka z pseudografficiarzami jest naprawdę trudna.- Niektóre napisy już usunęliśmy, gdy nam pozwoliła na to policja - informuje. - Ale często gdy tylko zakrywamy malunki, pojawiają się nowe. Ci ludzie robią to o godz. 3, 4 w nocy.

Mimo że okolica jest patrolowana przez policję i firmę ochroniarską Solid, nie udało się ich przyłapać na gorącym uczynku - dodaje.

Krokosz wylicza, że zakrywanie napisów, kosztuje SM "Widok" kilkukrotnie więcej niż w ubiegłym roku.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

**Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail.

Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i

Google+

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto