Polepsza się stan zdrowia 38-letniej kobiety, która w ostatni piątek spadła z kilkudziesięciometrowej skarpy byłego kamieniołomu w Płaszowie, niedaleko kopca Krakusa (teren byłego obozu koncentracyjnego) w Krakowie. Ofiara upadku, przebywająca na oddziale intensywnej terapii Kliniki Ortopedii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, odzyskała wczoraj przytomność.
- Mając na uwadze okoliczności tragicznego zdarzenia, to coś nadzwyczajnego, że ta kobieta przeżyła - powiedział wczoraj lekarz dyżurny kliniki, dr Jacek Kluz. - Pacjentka jest już z nami w kontakcie słownym. Usunięto jej rurkę intubacyjną i samodzielnie oddycha. Jej stan się polepsza, ale nadal jest poważny.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło 17 bm. po południu. Pod krakowianką, spacerującą z psem w okolicach nieczynnego wyrobiska w Płaszowie, osunęła się rozmiękła po ostatnich deszczach ziemia. Kobieta spadła w przepaść skalną. Przejeżdżający w pobliżu na rowerze student V roku AGH, Michał Raczyński, widząc nerwowo biegającego psa, podszedł na skraj urwiska i zobaczył leżącego w dole człowieka. Zawiadomił policję.
Jeden z przybyłych funkcjonariuszy, sierżant Bartłomiej Ryś, na samochodowej lince holowniczej, spuścił się na dno wyrobiska. Udzielił on pierwszej pomocy poszkodowanej, m. in. tamując krwotok. Na miejsce przyjechała także straż pożarna i pogotowie. Do akcji włączono helikopter z ratownikami.
To właśnie dzięki użyciu śmigłowca udało się dość szybko wyciągnąć ciężko ranną kobietę z dna kamieniołomu. Połamana, z wielomiejscowymi i wielonarządowymi urazami, m. in. czaszkowo-mózgowymi, została odtransportowana do szpitala. Cudem przeżyła.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?