Pożar w bloku w Grajewie. Wszystko w wiatrołapie spłonęło doszczętnie
Do pożaru wiatrołapu doszło w jednym z bloków osiedla Tysiąclecia w Grajewie. Było około godz. 22. Gryzący dym rozprzestrzenił się po klatce schodowej. Pogotowie ratunkowe udzieliło pomocy medycznej osobom podtrutym toksycznym dymem, a strażacy gasili ogień. Na miejsce przyjechali też policjanci.
Czytaj też:
W pomieszczeniu między drzwiami stały hulajnoga elektryczna i wózek dziecięcy. Wszystko spłonęło doszczętnie. Jedną z hipotez był samozapłon jednośladu.
Świadkowie zdarzenia poinformowali mundurowych o podejrzanym mężczyźnie, który był widziany przed blokiem.
- Niedaleko miejsca zdarzenia mundurowi zobaczyli mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi sprawcy. 24-latek siedział na ławce, pijąc piwo obserwował działania służb ratowniczych. Przyznał się do podpalenia klatki schodowej - informuje mł. asp. Grzegorz Gardocki z Komendy Powiatowej Policji w Grajewie.
Pożar w bloku w Grajewie. Podpalacz nie potrafił się wytłumaczyć
Mundurowi ustalili, że podpalił wózek dziecięcy stojący w korytarzu. Było to 9 maja. Podejrzany grajewianin nie potrafił wytłumaczyć motywów swojego działania.
Zobacz także:
Odmówił badania stanu trzeźwości.
- Oświadczył, że przed zdarzeniem wypił siedem piw - podaje mł. asp. Gardocki.
W wyniku jego wybryku doszło do zniszczenia drzwi wejściowych, wiatrołapu oraz okien, spłonęła też hulajnoga i wspomniany wózek. Wartość strat oszacowano na 38 tys. zł. Zatrzymany noc spędził w policyjnym areszcie. Teraz czeka go proces. Zdarzenie zakwalifikowano jako zniszczenie mienia. Za to przestępstwo grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
26-letni Ukrainiec próbował nakłonić Polaka do szpiegowania
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?