MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pomóżmy Dorocie Ingram ocalić ślepego źrebaka i jego matkę!

Magda Hejda
michał ostałowski
Nawet handlarz nie miał sumienia posłać ślepego źrebaka do rzeźni. Powiedział więc o nim Dorocie Ingram. Wiedział, że kobieta ta ratuje cierpiące zwierzęta. Wierzył, że i tym razem nie pozostanie obojętna.

Klacz i źrebak skazane na rzeź
Kiedy Dorota przyjechała do stajni, zobaczyła potężną, smutną klacz na uwięzi i piękne, czteromiesięczne źrebię.
Maluszek był oklejony, brudny, śmierdzący, podnosił się jednak na dźwięk głosu. Wstał i podszedł wolno węsząc.

- W pięknej, dużej główce jest tylko ślad i miejsce tam, gdzie normalnie są oczy - opowiada kobieta. - Klaczka jest jednak żwawa, węszy, liże po ręce, daje się drapać, głaskać, ociera się i bawi jak normalny źrebak. Tylko matka stoi obok i patrzy smutno. W oczach ma zgodę na śmierć.
Mała kręci się koło mamy, ssie mleko...

Obie są duże. Matka waży około 800 kilogramów jak nic, córka jak widać jest po wielkim ogierze. Za matkę handlarz chce 4000, za źrebaka 1600. Dorota nie ma pieniędzy.
Na utrzymaniu ma czternaście uratowanych koni, sześć psów i pięć kotów. Nie ma pieniędzy, ale obiecuje, że je zdobędzie, wykupi matkę i córkę, skazane na rzeź.

Dlaczego wyrok zapadł dla obu?
Sisi, wielka siwa klacz kiedyś kupiona na Litwie, przez wiele lat rodziła źrebięta. Wegetowała w ciasnej, brudnej stajni z innymi pięcioma klaczami.
Wszystkie stały na łańcuchach, w gnoju, a między nimi cisnęły się źrebięta. Dla klaczy to była ciągła walka o miejsce dla siebie i dziecka.
Źrebaki są sprzedawane do pracy przy zrywce drewna, a klacze rodzą rok za rokiem. Wyniszczona Sisi trzy lata temu przeszła ciężką grypę, omal nie padła. Oczywiście nie ma żadnych szczepień. "Hodowca", a raczej eksploatator "łaskawie" izoluje ją od reszty stada.

Sisi ma silny organizm, jakimś cudem przeżyła i oczywiście natychmiast została pokryta. Rodzi chore źrebię, następne też ma kulawiznę, a potem rodzi się Dora bez oczu.
No cóż, maszynka do robienia pieniędzy popsuła się. Teraz dla właściciela Dora i Sisi mają jedynie wartość rzeźnego mięsa.
Szybko, żeby nie ponosić kosztów żywienia "bezwartościowych" koni, sprzedaje matkę i córkę pośrednikowi, który dostarcza konie do rzeźni. Tym razem jednak się zawahał, ale czasu jest mało.

Kiedy Dorota Ingram przyjechała po raz drugi do handlarza, Sisi już była załadowana na samochód, który zawozi konie do rzeźni. Kobieta przyrzekła mężczyźnie, że zdobędzie pieniądze i wkrótce wykupi obie klacze, bo bez matki Dora nie da sobie rady.
Zdobyła jego zaufanie. Zabrała klacze do siebie, ale jeśli szybko ich nie wykupi, handlarz zapuka do jej drzwi, zabierze i odda Dorę z Sisi do rzeźni.
Potrzebna szybka pomoc

Jeśli mogą Państwo pomóc w ratowaniu źrebaka i jego matki, proszę o wpłaty na konto założonej przez Dorotę fundacji TERRA SPEI. Dorotę poznałam pięć lat temu. Mieszkała wtedy w Niemczech. Na forum internetowym przeczytała dramatyczny apel o dom dla starego psa z krakowskiego azylu, który wielokrotnie był gryziony przez inne psy.

Każdy powrót ze szpitala do boksu kończył się rozległymi ranami. Pamiętam, była zima. Dorota specjalnie przyjechała do Polski po Mazaka. Dzięki niej, po kilku latach cierpienia, staruszek znalazł ciepły, bezpieczny dom.

Po powrocie do Polski Dorota założyła fundację i dalej ratuje zwierzęta. Więcej o jej podopiecznych napiszę wkrótce. Dziś musimy ocalić Sisi i Dorę!
Liczy się każda złotówka. Jeśli wspólnie zbierzemy 5600 zł,a wierzę, że Państwo, Drodzy Czytelnicy, jak zwykle nie zawiodą, klacz i jej urocza córka zostaną ocalone. Liczy się także czas, gdyż handlarz końmi za długo nie będzie czekał.

Numer konta
Fundacja TERRA SPEI
98 1090 1740 0000 0001 1383
Adres Fundacji: 43-374 Buczkowice, ul. Akacjowa 1245

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak kupić dobry miód? 7 kroków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto