Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogotowie mobbingowe? Pracownicy apelują o pomoc

Redakcja
Kilkudziesięciu ratowników medycznych czuje się mobbingowanych w pracy. Domagają się zwolnienia swojej kierowniczki. Dyrekcja pogotowia ratunkowego nie widzi jednak problemu w jej zachowaniu.
Kilkudziesięciu ratowników medycznych czuje się mobbingowanych w pracy. Domagają się zwolnienia swojej kierowniczki. Dyrekcja pogotowia ratunkowego nie widzi jednak problemu w jej zachowaniu. Anna Kaczmarz / Polskapresse / Dziennik Polski
Krzyki i zastraszanie - takie metody, zdaniem ratowników medycznych, stosuje ich kierowniczka. Pracownicy apelują o pomoc do marszałka, ponieważ dyrekcja nie odpowiada na ich żądania.

Ludzie zatrudnieni w Krakowskim Pogotowia Ratunkowym boją się o pracę. Skarżą się, że są notorycznie zastraszani i obrażani przez kierowniczkę zespołów wyjazdowych Oddziału Centralnego KPR. - Nie mam nic do powiedzenia - usłyszeliśmy od niej, kiedy poprosiliśmy o komentarz.

Wszystko pod kontrolą
Ponad 20 ratowników medycznych czuje się mobbingowanych. Jak twierdzą, na dowód mają 10 godzin nagrań, na których słychać kierowniczkę, mówiącą o podwładnych, nie żałując wyzwisk i wulgaryzmów. „Wypier... ich, do zajeba...”, „Popierd... M.”, „Jak mu kur... nie dopieczemy teraz to kiedy” - to niektóre fragmenty.

Dyrekcja pogotowia i związki zawodowe, których zadaniem ma być ochrona pracowników, nabrały wody w usta. Zapewniają, że sytuacja jest pod kontrolą.

„Radca prawny i Kierownik Działu Służby Pracowniczej nie stwierdziły mobbingu” - czytamy w odpowiedzi Małgorzaty Popławskiej, dyrektora KPR. - „Odbyły się spotkania w tej sprawie z przedstawicielami wszystkich organizacji związkowych i pracownikami. Ustalono kompromis i po tym okresie do Dyrekcji Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego nie wpłynęły od pracowników żadne skargi na postępowanie Kierownika”.

Obserwacje trwają
Na początku lipca na spotkaniu z dyr. Popławską uzgodniono, że do końca roku sprawa zostaje zawieszona. - Obie strony mają się obserwować - wyjaśnia Paweł Nesterak, przewodniczący Solidarności’80 w Krakowskim Pogotowiu Ratunkowym.

Jedyną konsekwencją, jaką dyr. Popławska zastosowała wobec oskarżonej o zastraszanie pracowników kierowniczki, była słowna reprymenda. Jak twierdzi Nesterak, szefowa KPR nie ma jej nic do zarzucenia.

- Dyrektor twierdzi, że problemy dotyczą raczej regulaminu pracy, a nie mobbingu ze strony kierowniczki. Jej drzwi są otwarte dla ratowników, zawsze mogą zgłaszać problemy - dodaje Nesterak.

Po rozmowie z Popławską kierowniczka miała obiecać, że się poprawi. Nesterak twierdzi, że faktycznie jest lepiej, bo „nie jest już tak nerwowa”. Przyznaje, że kilkakrotnie sam był świadkiem jej „nieeleganckiego” zachowania.

- Krzyczała na korytarzu, ale teraz jest o wiele spokojniejsza - mówi. Skąd wie, że sytuacja uległa zmianie? - Widziałem, jak spokojnie rozmawia z pracownikami - odpowiada.

Ratownicy mają odmienne zdanie. Twierdzą, że rozmowy z dyr. Popławską niewiele dały, a obserwacja, które ma potrwać prawie pół roku to strata czasu.

- Spotkania, rozmowy i setki przykładów nie skłoniły pani dyrektor do zwolnienia i zatrudnienia kompetentnego i doświadczonego kierownika zespołów wyjazdowych - podkreślają.

Chcą zerwać porozumienie i domagają się natychmiastowego zwolnienia swojej przełożonej.

- Ludzie już zaczynają odchodzić z pracy. Konflikt z kierowniczką nie dotyczy tylko nas, ale także lekarzy i pracowników administracji. Jeśli będzie trzeba, to zaczniemy strajkować - mówi anonimowo jeden z ratowników.

- Dostałem pismo od grupy, że zrywają to porozumienie. Nie wiem jednak, czy rzeczywiście jest problem, czy tylko parę osób jest niezadowolonych - nadmienia Nesterak. Ilu konkretnie ratowników ma wątpliwości co do poprawy warunków w pracy stwierdza, że trudno mu określić. - Może 10, może 20 - zastanawia się głośno.

Nie ma konsekwencji
Oskarżenia omobbing, które dyrekcja pogotowia uważa zabezzasadne, ratownicy postanowili skonsultować zniezależnym prawnikiem. Kwestionują bowiem opinię radcy prawnego reprezentującego KPR. Kierowniczka wciąż ma krzyczeć na pracowników izastraszać załogę.

„Prawie każda osoba, która sprzeciwiła się zdaniu kierowniczki poniosła konsekwencje finansowe i osobiste straty moralne. Większość rozmów kończyła się krzykiem i zastraszaniem” - piszą ratownicy.

Nagrania, które przedstawili m.in. dyr. Popławskiej, otrzymał również adwokat dr Andrzeja Bigaja. „Istnieje duże prawdopodobieństwo, że mogłyby one [wypowiedzi] zostać potraktowane przez sąd pracy jako przejaw molestowania pracowników przez naruszenie ich godności oraz stworzenie wobec nich zastraszającej, wrogiej, poniżającej, upokarzającej oraz uwłaczającej atmosfery” - czytamy w opinii prawnej. Adwokat zaznacza jednak, że nie zna kontekstu tych wypowiedzi.

Pracownicy są już na tyle zdesperowani, że oczekują konkretnej reakcji od zwierzchników pogotowia, czyli od Urzędu Marszałkowskiego.

- W pogotowiu było postępowanie wyjaśniające, które zakończyło się kompromisem. Z tego, co nam przekazała dyrektor Popławska, obie strony dały sobie czas na jego wdrożenie - zaznacza Agnieszka Grybel-Szuber, rzeczniczka Urzędu Marszałkowskiego.

Jak dodaje, apel pracowników pogotowia wsparty opinią prawną jest nową sprawą. - Żeby się odnieść do niego, musimy się zapoznać z tym pismem - zastrzega.

Ratownicy medyczni podkreślają, że jedyne na czym im zależy to zapewnienie godnych warunków do wykonywania zawodu.

„Nakreślana przez nas sytuacja jest jednym z wielu przykładów skrajnie niesprawiedliwego traktowania pracowników KPR” - piszą.
Zobacz też:Rekordzista świata wygwizdany w Rio. "Kibice byli za swoim rodakiem, a nie przeciwko Francuzowi"

Źródło: RUPTLY

współpr.: pog

od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto