Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podopieczni fundacji Anny Dymnej leczeni... śmiechem

Maria Mazurek
Dzieci nową terapią są zachwycone, śmiały się szczerze
Dzieci nową terapią są zachwycone, śmiały się szczerze fot. Fundacja Mimo Wszystko
To najtańsza, najprzyjemniejsza i najbezpieczniejsza metoda alternatywnej terapii u pacjentów ze zdiagnozowanymi nowotworami, depresją i innymi zaburzeniami. Na zachodzie jogę śmiechu stosuje się w tym celu z powodzeniem już od kilku lat. Teraz również podopieczni fundacji "Mimo Wszystko" Anny Dymnej poznali uzdrowicielską moc śmiechu.

Czytaj także: Na Sądecczyznie rozweselają gazem podczas porodów

Pierwsze zajęcia odbyły się w ramach warsztatów dla niepełnosprawnych finalistów "Festiwalu Zaczarowanej Piosenki". Okołogodzinny seans polega na prostych ćwiczeniach, których motywem przewodnim jest śmiech. Uczestnicy - w tym przypadku dzieci z różnymi stopniami i rodzajami niepełno-sprawności - witają się przez salwy śmiechu, imitują różne rodzaje śmiechu, rzucają się "śmiechowymi kulkami" itp.

- Pomimo swoich chorób te dzieci okazały się niezwykle utalentowane i otwarte - opowiada Andrzej Wiekiera, instruktor jogi śmiechu. - Chcę charytatywnie kontynuować współpracę z fundacją. Czuję, że nie tylko my możemy sprawić radość tym ludziom. Również oni nam - przekonuje.

Katarzyna Walaszek z "Mimo Wszystko" mówi, że dzieci były zachwycone. - Bardzo świadomie odbierały te zajęcia, wyszły z nich zrelaksowane. Wygląda na to, że ta terapia faktycznie działa! - śmieje się kobieta. Bo w końcu o śmiech tu chodzi.

Ostre, kontrowersyjne, zabawne. Czytaj blogi Przemka Franczaka i Pawła Zarzecznego

Wszystko, co chcielibyście wiedzieć, ale boicie się zapytać. Rozmowy w cztery oczy

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto