Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

O PyroMachinie możemy już tylko pomarzyć [felieton i zdjęcia]

August
August
PyroMachina 2010: Był ogromny sukces, wielkie plany i zamierzenia. Były obietnice i deklaracje - niestety na tym się skończyło.

Zaczęło się w 2008 r. wielkim sukcesem. W ciągu dwóch dni, 2 i 3 sierpnia, na krakowskich Błoniach miała miejsce I Międzynarodowa Gala Sztuk Pirotechnicznych PyroMachina. Była to impreza, jakiej Kraków od dawna nie widział. Zgromadziła ponad 80 tys. widzów, 200 redakcji i akredytowanych dziennikarzy, a instalacje pirotechniczne pochłonęły 70 km kabli oraz 15 ton materiałów pirotechnicznych.

Po imprezie ukazało się ponad 200 publikacji, artykułów oraz audycji radiowych i telewizyjnych. PyroMachina stała się najważniejszą i największą imprezą pirotechniczną w Polsce. Czy potrzeba było innej imprezy, aby należycie wypromować nasze miasto? Podczas zakończenia gali przedstawiciele władz rozpływali się w podziękowaniach i zapewniali, że Kraków od tej pory będzie gospodarzem kolejnych edycji tego wspaniałego wydarzenia.

Jednak w ubiegłym roku, po kilkumiesięcznych przygotowaniach okazało się, że w ostatnim niemalże momencie władze nagle zrezygnowały z organizowania gali. Tłumaczono to brakiem pieniędzy i ogólnoświatowym kryzysem gospodarczym. Wtedy natychmiast inicjatywę przejęły władze Szczecina, które bez większego wysiłku zorganizowały u siebie imprezę pod nazwą PyroMagic.

Jakież było moje zdziwienie, kiedy kilkanaście dni temu dowiedziałem się, że ponownie władze Krakowa zrezygnowały z imprezy pirotechnicznej, tłumacząc ten fakt podobnie jak przed rokiem - brakiem funduszy.

Nie wnikam dokładnie kto, na co i ile pieniędzy wydał na promocję naszego miasta, ale zrodził mi się ciekawy pomysł, aby wybrać się w pełni sezonu turystycznego na krótki spacer po Krakowie i spojrzeć na nasze miasto tym razem okiem turysty, który zagościł tu po raz pierwszy. Próbowałem w ten sposób dowiedzieć się, czym i w jaki sposób zachęcamy do zwiedzania Krakowa (oprócz znanych i wspaniałych zabytków czy muzeów).

Rozpocząłem wędrówkę od niewątpliwie jednej z największych atrakcji turystycznych... Galerii Krakowskiej i dalej w kierunku centrum. Nie zapomniałem oczywiście o największym hicie sezonu, jaki władze Krakowa podczas szczytu urlopowego zafundowały naszym ukochanym turystom - remoncie ulic Franciszkańskiej oraz Dominikańskiej - co przedstawiam w poniższej galerii zdjęć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto