Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowe oblicze Wierzynka

kach
Już niedługo na drugim piętrze najstarszej krakowskiej restauracji zostanie otwarta sala konferencyjna, wyposażona w sprzęt audiowizualny, gabinet dla biznesmenów z dostępem do internetu, telefonu, faksu i ksero.

Już niedługo na drugim piętrze najstarszej krakowskiej restauracji zostanie otwarta sala konferencyjna, wyposażona w sprzęt audiowizualny, gabinet dla biznesmenów z dostępem do internetu, telefonu, faksu i ksero. To jedna ze zmian, które w ostatnim roku dokonały się w Wierzynku.

Odważny pomysł, by w osnutej legendami restauracji postawić komputery z dostępem do Internetu i zaprosić do nich ludzi biznesu, powstał z myślą o tych, którzy od interesów nie mogą oderwać się nawet w porze obiadowej. - Dostęp do sali restauracyjnej umożliwi zorganizowanie przerwy kawowej, biznes lunchu, kolacji lub uroczystych bankietów - mówi Elżbieta Filipiak, prezes zarządu.

Pomysły ten, jak podkreśla Monika Kowalczyk-Rybka z działu marketingu, mają zmienić sposób myślenia o Wierzynku jako o restauracji, której próg można przekroczyć jedynie w wieczorowej kreacji.

Oddane całkiem niedawno obszerne, utrzymane w kosmologicznym duchu stare piwnice, oświetlane lampionami i świecami, mile zaskoczyły studentów i zwolenników pubowego życia, którzy umiłowali tajemnicę i muzykę graną na żywo. Spotkać tu bowiem można jedyny chyba krakowski big-bend grający standardy, które ongiś wykonywała orkiestra Glena Millera..

- W renesansowych salach Wierzynka można urządzić wesele, komunijne przyjęcia, czy Studniówkę - wymienia Monika Kowalczyk-Rybka. - Można przyjść tu także na niedzielny obiad, bądź na biznes lunch, wieczorem na darmowy koncert przy piwie.

Zmiany, przeprowadzone w restauracji, w której Roku Pańskiego 1364 rajca krakowski Mikołaj Wierzynek wydał swą słynną ucztę, nie były rewolucją. Tradycje Wierzynka, którego progi przekroczyli min. królowa Elżbieta, George Bush, rodzina Kennedych, gen. de Gaulle, są nadal kultywowane. - Nie zmieniła się tradycyjna, wyśmienita kuchnia, miła i fachowa obsługa - podkreśla Monika Kowalczyk-Rybka. - Nie zmieniły się także wnętrza restauracji. Każdy może poznać uroki Sali Rycerskiej, przepych sali Pompejskiej. Każdy może zasiąść w sali Kolumnowej, Tatrzańskiej, czy Zegarowej z widokiem na krakowski Rynek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto