Liczne pojazdy strażackie pojawiły się przed lotniskiem Kraków-Balice w niedzielny wieczór. Pierwsze informacje mówiły o ładunku wybuchowym na pokładzie. Przed lądowanie dla zastępów straży zorganizowano zbiórkę przed budynkiem administracji. Przybyły liczne pojazdy strażackie. Okazało się jednak, że samolot z Paryża nie lądował awaryjnie.
- Przed przylotem samolotu z Paryża był telefon na lotnisko z informacją o potencjalnym zagrożeniu. Jednak ta informacja nie została uznana za wiarygodną. Samolot, który przyleciał z Paryża nie lądował awaryjnie, nie zostały włączone takie procedury. Było natomiast lądowanie w asyście straży - mówi nam Natalia Vince, rzecznik Airport Kraków.
Wyjaśnia, że nie ma i nie było nic niebezpiecznego związanego z tym lotem.