MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nie będzie drożej...<br><font color="#006699"><b>Gazeta Krakowska</font></b>

rtk
W połowie stycznia weszła w życie nowelizacja ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Kilka dni wcześniej prof. Adam Biela, znany z głośnych inicjatyw uwłaszczeniowych, opublikował na łamach Nowego Dziennika apel do ...

W połowie stycznia weszła w życie nowelizacja ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Kilka dni wcześniej prof. Adam Biela, znany z głośnych inicjatyw uwłaszczeniowych, opublikował na łamach Nowego Dziennika apel do członków spółdzielni, by propagowali (w imię miłości bliźniego!) szybkie składanie wniosków o przekształcanie mieszkań spółdzielczych w odrębną własność. Od wejścia w życie nowelizacji proces ten miał być, jego zdaniem, znacznie droższy...

- To jakaś bzdura - mówi Jerzy Prażuch prezes spółdzielni Mieszkaniowej ,Krakus". Ani koszty się nie zmieniają, ani nowelizacja nie wprowadza w żadnych utrudnień. Jedyna zmiana, to przywrócenie ,spółdzielczego prawa własności", co ułatwia życie wielu ludziom, którym nie zależy na tym by figurować w księgach wieczystych wraz z częścią terenu na którym stoi ich blok- stwierdza.

Budżet państwa refunduje część kosztów ale nie wszystkie, stąd na koszty zmian własnościowych w ,Krakusie" przeznaczają 20 gr. od metra kwadratowego. Spodziewając się większego ruchu wymiany i sprzedaży mieszkań spółdzielnia powołała nawet specjalne biuro zajmujące się wszelkimi sprawami związanymi z zamianami i obrotem nieruchomościami.

Spółdzielnie są zresztą zobowiązane do podjęcia uchwał w sprawie wydzielenia lokali w ciągu 24 miesięcy od daty złożenia pierwszych wniosków o ustanowienie odrębnej własności, czyli w praktyce do 24 kwietnia br. Dotrzymanie terminu jest jednak uzależnione od współdziałania urzędów gmin m.in. przy regulacji praw do gruntów co ciągle rodzi kłopoty.

O ile jednak w sprawach form własności zmiany nie są rewolucyjne, to znowelizowane przepisy ograniczają możliwości secesji grup członków i podziału spółdzielni na wniosek mniejszości. Już raz, w 1990 r., polska spółdzielczość mieszkaniowa przechodziła taki proces. Wielkie jednostki dzielono wówczas na mniejsze i zanosiło się na to, że proces ten zostanie powtórzony - teraz już w wersji prowadzącej do absurdu.

- Te przepisy były wręcz groźne - zauważa prezes Prażuch. - Oto na przykład właściciele spółdzielczego prawa do pomieszczeń użytkowych w jednym z naszych pawilonów zamierzali wyodrębnić go jako osobną spółdzielnię, z oczywistą szkodą dla pozostałych członków. Wprawdzie o wyodrębnieniu się mniejszości miał, wedle litery prawa, decydować w ostatecznym rachunku sąd, ale właściciele lokali mogli argumentować na bardzo różne sposoby... Warto dodać, że obecnie nad tym pwilonem, zlokalizowanym zresztą w doskonałym punkcie na rogu Mazowieckiej i Kijowskiej, budujemy mieszkania na sprzedaż, co podratuje spółdzielczy budżet. Z innej krakowskiej spółdzielni próbowała się wyodrębnić grupa mieszkańców atrakcyjnego budynku w sercu Krakowa, a bank, który kredytował budowę, żądał by pieniądze te spłacał poprzedni kredytobiorca, czyli spółdzielnia od której secesjoniści chcieli się oderwać!

Twórcy poprzednich uregulowań zapomnieli, że własność spółdzielni jest prywatną własnością jej członków. Nowelizacja likwiduje najbardziej absurdalne błędy, ale jak sprawdzi się w całości będzie można powiedzieć dopiero po czasie gdy litera prawa zderzy się z praktyką.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nie będzie drożej...<br><font color="#006699"><b>Gazeta Krakowska</font></b> - Kraków Nasze Miasto

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto