Mężczyzna zawsze napadał na placówki w kamuflażu. - Jednym razem miał rękę w gipsie, drugim bandaż lub opatrunek na twarzy. Zawsze nosił przy sobie czarny neseser, w którym nosił broń i do którego pakował pieniądze - powiedziała nam rzecznik Prokuratury Okręgowej Bogusława Marcinkowska.
36-letni mężczyzna w trakcie rabunku terroryzował pracowników banku bronią. Jak się okazało, był to plastikowy pistolet. Jednak przerażonym kasjerom placówki, ciężko było rozpoznać jego autentyczność.
Rafał B. pierwszego napadu dokonał w lipcu zeszłego roku na os. Kościuszkowskim. Kolejne miały miejsce we wrześniu (na placu Bieńczyckim) oraz listopadzie (na os. Kazimierzowskim). Łącznie zrabował około 25 tys. złotych.
- Rafała B. udało się namierzyć dzięki monitoringom bankowym, które wykazały, że to właśnie on jest sprawcą tych napadów. Mężczyzna często obserwował placówki, i wybierał te, które były praktycznie bez ochrony - dodała Marcinkowska.
Oskarżony przyznał się do winy. Grozi mu od dwóch do dwunastu lat pozbawienia wolności.
Informator MM:Teatry | Policja | Noclegi | Kościoły | Lotto | Baseny | Hot spoty | Mapa |
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?