4 z 11
Poprzednie
Następne
Można być gwiazdą kina uwielbianą na całym świecie i nigdy nie dostać statuetki Oscara
Sigourney Weaver jest uwielbiana przede wszystkim przez fanów science-fiction za kanoniczną dla tego gatunku rolę Ellen Ripley w cyklu opowieści o „Obcym”. Amerykańscy akademicy również docenili tę kreację i nominowali aktorkę za występ w drugiej części tego cyklu w 1986 roku. Oscara zgarnął jednak wtedy Weaver sprzed nosa głuchoniema Marlee Matlin za „Dzieci gorszego Boga”. Amerykanka nie odpuściła jednak i w 1988 roku wywalczyła dwie nominacje – za rolę pierwszoplanową w „Gorylach we mgle” i za rolę drugoplanową za rolę w „Pracującej dziewczynie”. I tym razem się nie powiodło. Oscary dostały wtedy odpowiednio Jodie Foster za „Oskarżonych” i Geena Davis za „Przypadkowego turystę”.