Prace młodej artystki ukazują symboliczne krajobrazy ludzkiego życia, nie wtopionego w zgiełk i pęd współczesnych czasów. Olchawa sama stwierdziła - wydaje mi się, że fotografowane przeze mnie postacie są wyobcowane, nieprzystające do dzisiejszych czasów. Być może udało mi się to osiągnąć poprzez ich rozczłonkowanie, nie pokazałam ich w całości. Sąobecne fizycznie, lecz duchowo zagłębione we własnej melancholii.
Wystawa została zorganizowana przez Artystyczne Stowarzyszenie .scal_art oraz Zakład Fotografii Cyfrowej Henryka Ostrowskiego, mieszczący się przy ulicy Weterplatte 15.
Wernisaż wystawy odbył się pod koniec zeszłego roku w klubie Face2Face na Kazimierzu. Obecnie zdjęcia biorą udział w projekcie Stowarzyszenia, który polega na manifestacjach artystycznych w różnych ośródkach związanych z kulturą - "Moja nieobecność" wtopiła się w hol Rotundy, gdzie można ją podziwiać od poniedziałku.
Czytaj też:
- "Moja nieobecność" - wystawa Justyny Olchawy
- "Czytałam wiele podręczników, ale i tak robię po swojemu" - wywiad
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?