Kraków: pseudokibice w rękach policji. Wśród zatrzymanych jest "Misiek"
O "Miśku" usłyszała cała Polska w 1998 roku, kiedy podczas meczu Wisły z Parmą, jesienią, rzucił składanym nożem, tzw. motylkiem, w głowę włoskiego piłkarza Dino Baggio. Drużyna z Krakowa została wykluczona na rok z rozgrywek europejskich.
Paweł M. przypomniał o sobie we wrześniu, kiedy to wraz z dwoma kolegami próbował ukraść maczety ze sklepu. Udając klientów sklepu zabrali z półki narzędzia i udali się w kierunku ogrodowej części obiektu, gdzie tuż przy ogrodzeniu pozostawili zaparkowany wcześniej samochód marki Porsche. Nie zdążyli jednak schować skradzionych przedmiotów, gdyż zareagowali pracownicy ochrony sklepu, którzy widzieli wszystko na ekranach monitoringu.
Jak nieoficjalnie dowiedziało się Radio Kraków, luksusowy samochód został kupiony i zarejestrowany przez firmę, która sponsoruje drużynę należącą do Towarzystwa Sportowego „Wisła”. Firma ta użyczyła samochodu przyjacielowi „Miśka” - osobie znanej w środowiskach kibicowskich.
"Samo pożyczenie samochodu nawet byłemu przestępcy nie jest zabronione przez prawo" - przyznał informator Radia Kraków, który przekazał doniesienia o tej sprawie. "Jest to jednak niepokojące, że osoby zaangażowane w klub pozostają w zależnościach z pseudokibicem, który doprowadził do jednego z największych kryzysów w historii Wisły" - dodaje.
Źródło: Radio Kraków
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?