Michał Kollar kręci w Krakowie. W roli głównej Maciej Stuhr

Zdjęcia do najnowszej produkcji Michała Kollara w Krakowie ruszą z początkiem sierpnia. Wcześniej ekipa kręciła w czeskim Ołomuńcu

Zobacz też: Premiery kinowe tygodnia w Krakowie [repertuar]

Scenariusz "Czerwonego Kapitana", na podstawie bestsellerowej powieści Dominika Dana pod tym samym tytułem, został nagrodzony w VI Konkursie na Wspieranie Produkcji Filmowej, dlatego część zdjęć powstanie w Krakowie.

- Już po przeczytaniu pierwszego rozdziału książki Domika Dána ogarnęło mnie szczególne uczucie – mieszanina pewności siebie i głębokiej pokory - zdradza Michal Kollar. - Pewność siebie w "powołaniu", które poczułem do podjęcia próby rozszyfrowania głównej postaci na tle gwałtownych, ale (pozornie) bezkrwawych przemian społeczno-politycznych. Pokory zaś wobec świadomości, że ani na Słowacji ani w Czechach nie powstał dotąd fabularny film, zajmujący się człowiekiem w tamtych czasach. Może nie powinniśmy czekać, aż świadkowie tamtych czasów umrą. Może powinniśmy nie tyle rozliczać się, co przyjrzeć tamtym czasom z perspektywy, w której żyjemy dziś - dodaje.

Akcja pełnometrażowego filmu fabularnego dzieje się trzy lata po przełomowych wydarzeniach - upadku muru berlińskiego i częściowo wolnych wyborach w Polsce i na pół roku przed rozpadem Czechosłowacji. W pewien upalny dzień zostaje odkryty tajemniczy szkielet z gwoździem wbitym w czaszkę. Sprawą zajmuje się młody policjant Richard Krauz, który ma ambicje zwalczenie stereotypu reżimowego milicjanta. W tej roli zobaczymy Macieja Stuhra. Mężczyzna za wszelką cenę stara się rozwijać zagadkę, wplątując się w niebezpieczną grę, której tropy prowadzą do byłych tajnych agentów służb i skorumpowanych hierarchów kościoła katolickiego. Im bliżej rozwiązania tym trudniej ocenić, kto jest ofiarą, a kto katem. Niezrażony policjant kontynuując śledztwo, zamiast odpowiedzi doprowadza do tragedii - śmierci kolejnej niewinnej ofiary byłego reżimu.

- "Czerwony Kapitan" rozpoczyna się jak powieść kryminalna o śledztwie w sprawie "mokrej roboty" i stopniowo przechodzi w thriller psychologiczny z tłem politycznym, ze szczególnym uwzględnieniem studium rodzącej się obsesji głównego bohatera - tłumaczy reżyser.

Dzięki przedziałowi czasowemu, film oprócz klimatu intrygi jest doskonałym studium ludzkiej natury skonfrontowanej z efektami rewolucji społecznej i politycznej.