Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miał być gorszy niż Breivik. Po pijanemu groził, że wysadzi wszystko w powietrze

redakcja
redakcja
archiwum MM
Krakowska policja zatrzymała mężczyznę, podejrzanego o dzwonienie na policję i grożenie zamachem bombowym. Miał to zrobić z powodu niskiej emerytury matki.

Do sytuacji miało dość w Niedzielę Wielkanocną, 31 marca, gdy mężczyzna jechał pociągiem i będąc w okolicy Krakowa wykręcił numer 112. Dyspozytorowi powiedział, że "będzie gorszy niż Breivik i wysadzi wszystko od Chojnic po Brusy". Zaraz po tym rozłączył się.

Centrum Powiadamiania Ratunkowego szybko zareagowało. Powiadomiono policję, która rozpoczęła namierzanie telefonującego. Udało się ustalić kim jest ten mężczyzna i gdzie się znajduje. Został zatrzymany w jednym z miast w województwie śląskim i przewieziony do Krakowa. W chwili zatrzymania miał 2,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyjechał on do Polski na kilka dni by spędzić Święta Wielkanocne z rodziną. Po odwiedzinach wyruszył pociągiem do Katowic by odlecieć do Norwegii. W trakcie podróży zadzwonił z groźbą, bo przypomniał sobie jak niską emeryturę otrzymuje jego matka.

Po wytrzeźwieniu policjanci doprowadzili go do prokuratora, a tam usłyszał zarzuty. Został już tymczasowo aresztowany na dwa miesiące. Podejrzanemu mężczyźnie grozi od pół roku do 8 lat więzienia.


Zobacz wiadomości z kategorii MMKraków/Na Sygnale


od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto