Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Liga rządzi, liga radzi, czyli 25 lat Seksmisji!

Redakcja
Kopalnia soli w Wieliczce ćwierć wieku temu została opanowana przez kobiety. Dzięki hibernacji, w tym "raju" znalazło się dwóch nie-szczęściarzy- Maks i Albert.W sobotę, po 25 latach 110 metrów pod ziemią spotkali się ponownie, by opowiedzieć o życiu i pożyciu w tamtym okresie.

W ten sposób świętowano 25.lecie powstania kultowej komedii. Wysiadających z windy gości powitał głos z megafonu: "Uwaga grupa, kierunek wschód, tam musi być jakaś cywilizacja". Przed samym wejściem do zespołu komór Drozdowice następowała "selekcja". Panie na wzór seksmisyjnego miasta częstowane były przez siostry pigułką (weź pigułkę), a panowie proszeni byli o założenie tajemniczego kolczyka.

Głównym punktem uroczystości był sąd nad "siostrami" Maksem (Jerzy Stuhr) i Albertem (Olgierd Łukaszewicz). Jak podkreślała przemawiająca siostra, nawet po tak długim czasie, możemy wysunąć jeden podstawowy wniosek: "Mężczyzn nie ma, nie było i nie ma potrzeby!" Siostra Alina Kamińska w towarzystwie aktorek (Bożena Stryjkówna, Dorota Stalińska, Bogusława Pawelec) i twórców filmu (producent Andrzej Sołtysik) poprowadziła trybunał bab. Aktorzy wspominali zabawne historie związane z kręceniem komedii i odpowiadali na trudne momentami pytania o szczegóły dotyczące filmu.

Jerzy Stuhr: Lubię ujęcia nakręcone w kopalni. Imponują mi ludzie, którzy tu pracują. Kopalnia Soli w Wieliczce to podziemny Wawel. Olgierd Łukaszewicz: Ćwierć wieku temu były podłe czasy, "Seksmisja" zaś okazała się schodzeniem do podziemia. Ważnym elementem stała się dosłowność solnej groty, w której pokazaliśmy groteskową dywersję w postaci bitwy na torty oraz dwóch buntowników, Maksa i Alberta.

Dorota Stalińska: Chylę czoła przed pracownikami kopalni, którzy przygotowując ekspozycję poświęconą "Seksmisji", dali tak wspaniały dowód szacunku dla naszej kultury i kinematografii.

Bogusława Pawelec przyznała, że za zarobione pieniądze zaraz po skończeniu zdjęć do komedii, kupiła sobie kurtkę w Modzie Polskiej, Jerzy Stuhr kupił szafę wnękową, a Olgierd Łukaszewicz 500 jajek…które sprzedał sąsiadom mieszkającym na 12 piętrach jego bloku.

Wyjątkiem były dni w których kręcono Obóz Dekadencji, na którego potrzeby zamówiono 40 tortów, choć na planie naliczono ich jedynie 36. Producent Andrzej Sołtysik przyznał, że do dziś nie wie co się stało z tymi 4 tortami.

Zwieńczeniem części oficjalnej było odsłonięcie pomnika obydwu bohaterów, który swoją formą przypomina znane nam dobrze pomniki socrealistyczne. Oprócz monumentu, zgromadzono w kopalni przedmioty charakterystyczne dla Seksmisji, jak m.in. kostiumy, peryskop czy dwa łóżka hibernacyjne. Zwiedzający kopalnię będą mogli to wszystko oglądać do końca listopada.

Po części oficjalnej, przyszła pora na bankietowy zawrót głowy. A głowa rzeczywiście wirowała od nadmiaru wyśmienitych potraw i trunków.

Zobacz kultowe fragmenty "Seksmisji" - The best of Seksmisja:






od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto