MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Liga Mistrzyń w siatkówce kobiet: koniec marzeń Muszynianki

DARIUSZ GRZYB, MOSKWA
fot. Tomasz Oleksy
fot. Tomasz Oleksy
DYNAMO MOSKWA 3 MUSZYNIANKA FAKRO 0 (25:12, 25:22, 25:13) DYNAMO: Belikova, Machno, Hanikoglu, Borodakova, Gamowa, Graczewa, Kurnosowa (libero) oraz Gonczarowa, Rukowa.

DYNAMO MOSKWA 3
MUSZYNIANKA FAKRO 0
(25:12, 25:22, 25:13)
DYNAMO: Belikova, Machno, Hanikoglu, Borodakova, Gamowa, Graczewa, Kurnosowa (libero) oraz Gonczarowa, Rukowa. MUSZYNIANKA FAKRO: Pykosz, Mieszała, Cabajewska, Rybaczewska, Lipicer-Samec, Bamber, Banecka (libero) oraz Soja, Szydełko, Sieradzan.
Sędziowali: A. Nesher z Izraela i E. Aliejew z Azerbejdżanu. Widzów: 2500.

Tegoroczna przygoda z europejskimi pucharami nie zakończyła się dla naszych mistrzyń wczoraj w Moskwie tylko dzień wcześniej w Cannes: Turczynki z Vakifbanku Stambuł wygrywając 3:1 we Francji (to spora niespodzianka) postawiły Polki przed bardzo trudnym zadaniem. Aby awansować na trzecią pozycje w tabeli trzeba było wczoraj wygrać w Moskwie co graniczyło prawie z cudem, a następnie rozstrzygnąć na swoją korzyść wtorkowy pojedynek z RC Cannes. Szanse na trzecie miejsce zmalały do zera już wczoraj. Co prawda Rosjanki nie zagrały w pełnym składzie, gdyż libero Elena Jeżowa podczas meczu Pucharu Rosji z Kazaniem złamała rękę, a we wtorek Elena Godina skręciła na treningu nogę, ale Dynamo to zespół gwiazd. Jeżewą znakomicie zastąpiła Natalia Kurnosowa, a za Godinę punkty zdobywały inne zawodniczki.

Kurtuazję ze strony gospodarzy dało się odczuć jedynie przed meczem. Główny szkoleniowiec Dynama Leonid Zajko mówił: - Muszynianka chcąc awansować na trzecie miejsce w grupie i grać dalej w pucharach musi wygrać, dlatego należy się spodziewać ambitnej walki ze strony tego zespołu. Ale my zagramy także na wysoki obrotach, bo nasza forma jest dobra. Do Moskwy dotarła 20-osobowa grupa pracowników Fakro, która dzisiaj szkolić będzie Rosjan. Starali się dopingować nasz zespół, ale było to niemożliwe. Zagłuszyli ich żołnierze, którzy zasiedli na trybunach w liczbie koło 500 i żywo dopingowali miejscowe. Gospodynie od początku zagrały tak jakby walczyły o mistrzostwo świata.

- Mamy w zespole trzy najlepsze zawodniczki na świecie i to zobowiązuje nas do gry na wysokim poziomie. Jesteśmy jedną z najlepszych klubowych drużyn w Europie i chcemy wygrywać, a rywale muszą się z nami liczyć. Dzisiaj to było spokojne spotkanie - mówiła Natalia Honikoglu, Tuczynka grająca w Dynamo. W pierwszym secie rosyjski zespół rozbił naszego mistrza. Gospodynie prowadziły m.in. 10:4, 19:10, 23:11. W drugim secie gra naszego zespołu wyglądała znacznie lepiej. Muszynianka Fakro, o dziwo, prowadziła nawet 15:13! Ale trener Fomin zareagował szybko. Wziął czas i ostro skrytykował swoje zawodniczki.

Po przerwie gra moskiewskich siatkarek wyglądała korzystniej. Odrobiły straty i po atakach Hanikoglu oraz błedzie w ataku Lipicer-Samec zakończyły seta. W trzecim secie wszystko wróciło do normy. Gospodynie od początku prowadziły, a w końcówce ich przewaga była tak wielka, że wynosiła aż 11 oczek -20:9. Sieradzan została zablokowana i było po meczu. Spotkanie trwało 70 minut, ale wliczając w to przerwy. Siatkarki Muszyniaki Fakro pozostawiły po sobie miłe wspomnienie w Moskwie. Dominika Sieradzan mocno zawstydzona przyjmowała po meczu kwiatu od jednego z rosyjskich żołnierzy, natomiast Maja Soja, kiedy pojawiała się na parkiecie na trybunach słychać było miłe słowa dotyczące jej urody.

od 7 lat
Wideo

Jak politycy typują wyniki polskiej reprezentacji?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto