Krzysztof Buratyński [nominacja w plebiscycie 7 Nadziei Mojego Miasta]

Zagłosuj na tę nominację w plebiscycie 7 Nadziei MM

7 Nadziei Mojego Miasta - zobacz wszystkie nominacje i dowiedz się więcej o Plebiscycie

Z Krzysztofem Buratyńskim spotkałem się przy "Życiośpiewaniu", prowadzonym przez Elę Wojarowską i Eryka Ostrowskiego w kwietniu tego roku. Od tego czasu miałem przyjemność kilka razy usłyszeć go w piosenkach innych osób, a w grudniu 2010 roku w autorskim programie, gdzie sam stworzył muzykę i aranżacje, a dokonał tego w tempie godnym uznania (w ciągu jednego miesiąca).

Krzyś to - można by rzec - Krakowski Nabytek, który pojawił się tu i rozwija swoje zdolności, prezentując nam kolejne osiągnięcia. Jest to droga, jaką tak wiele osób przebyło wcześniej dla umacniania wizerunku Krakowa, dla tego, by wieczorem można było wyjść na koncert i cieszyć się innością naszego miasta.

Poprosiłem Krzysztofa o swój biogram. Nigdy go nie dopytywałem, jak mu się w tym 20-letnim życiu wiodło, przeczytałem zaledwie te kilka linijek tekstu, który otrzymałem... Przeczytajcie i Wy.

"No to cóż - mam 20 lat, 14 lat nauki gry na fortepianie za sobą, od sześciu lat gram na gitarze, a od pięciu na organach. Studiuję na drugim roku fortepianu klasycznego na Akademii Muzycznej w Krakowie. Pochodzę z Nysy, tam kończyłem liceum i średnią szkołę muzyczną. Zajmuję się wieloma rzeczami i pasjonują mnie różne, czasem bardzo skrajne dziedziny. Główną pasją zawsze była muzyka - mam na koncie wiele koncertów, konkursów i festiwali pianistycznych w kraju i za granicą. Oprócz tego jednak interesują mnie nauki ścisłe - liceum kończyłem w klasie mat-inf, brałem udział w licznych konkursach matematycznych, informatycznych i fizycznych. Dotarłem do ogólnopolskich finałów Olimpiady Języka Angielskiego oraz Olimpiady Wiedzy Ekonomicznej. Jeszcze w szkole podstawowej zająłem trzecie miejsce na Ogólnopolskim Dyktandzie w katowickim Spodku. Na przestrzeni lat wygrałem wiele konkursów języka angielskiego, a także polskiego, techniki, chemii i innych dziedzin. Przez trzy lata prowadziłem własną rubrykę w szkolnej gazecie, równie długo grałem w kabarecie, byłem przez pewien czas podopiecznym Krajowego Funduszu na Rzecz Dzieci oraz kilkakrotnie stypendystą marszałka województwa opolskiego za promowanie Opolszczyzny. Zgłębiam tajniki czterech języków obcych, gram w szachy, programuję, w miarę wolnego czasu pracuję jako organista w rodzinnej parafii. Posiadam indeksy na wiele uczelni, w tym na filologię angielską, polonistykę (po wygranym konkursie wiedzy o języku polskim Uniwersytetu Opolskiego) i wolny wstęp na wszystkie uczelnie ekonomiczne. Ciągle poszerzam swoje horyzonty, znajduję nowe pasje i staram się rozwijać na wszystkich płaszczyznach."

A teraz zapraszam do obejrzenia filmowej nominacji, w której Krzysztof odpowiada na pytania plebiscytowe: