Krakowskie "nie da się". Z czym od lat nie mogą uporać się urzędnicy? [LISTA]
Szybki czy wolny tramwaj?
W tym przypadku urzędnicy twierdzą, że problemu rozwiązać się nie da. W czym rzecz? Chodzi o to, że tunelem długim na 1768 metrów (wraz z rampami dojazdowymi), łączącym ulicę Pawią z rondem Mogilskim, tramwaje jeżdżą wolniej niż w niektórych miejscach na powierzchni. Wszystko dlatego, że do dziś ten obiekt nie doczekał się tzw. systemu samoczynnego hamowania, który powodowałby natychmiastowe zatrzymanie składu, w przypadku np. zasłabnięcia motorniczego. Skutek jest taki, że tramwaje zamiast z prędkością nawet 60 km/h, pokonują podziemną trasę, jadąc maksymalnie 40 km/h. Zdaniem komentatorów to paradoks, że tunelem, którym poruszają się jedynie tramwaje, więc nie ma tam kolizji z innymi uczestnikami ruchu, pojazdy poruszają się z prędkością mniejszą niż samochody „piętro wyżej”. Urzędnicy odpowiadają jednak, że jeśli chodzi o wspomniany system, to „takie rozwiązanie nie było rozpatrywane z uwagi na koszty oraz zakres”.