Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krakowskie MPK ze stratą w wysokości 17,5 mln złotych za 2022 rok. Eksperci proponują restrukturyzację spółki

Ewa Wacławowicz
Ewa Wacławowicz
Odchudzenie zarządu MPK S.A. i uproszczenie struktury organizacyjnej, wyższe zarobki i lepsze warunki pracy dla prowadzących pojazdy oraz zmiana roli Zarządu Transportu Publicznego, który powinien całościowo odpowiadać za transport zbiorowy w Krakowie – to najważniejsze wnioski z raportu dotyczącego miejskiego przewoźnika, jaki opracował Krzysztof Wąsowicz, doktor nauk ekonomicznych z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.

dr Krzysztof Wąsowicz z UEK nie ma wątpliwości, że w MPK S.A. konieczne jest wdrożenie programu restrukturyzacji. Wśród największych problemów, jakie zdiagnozował w swoim raporcie, wymienia po pierwsze niepokojącą sytuację ekonomiczno-finansową spółki. – Tylko 30 proc. jej majątku finansowana jest kapitałem własnym, czyli miasta, trudno więc uznać MPK za spółkę „miejską”.

Drugim problemem zdaniem eksperta, są niejasne zasady organizacji i finansowania komunikacji publicznej oraz wysokie koszty MPK.

- Gigantyczne nakłady na zakup nowego taboru nie przekładają się na sprawność ekonomiczną spółki. Co gorsza, za 2022 rok odnotowała ona stratę netto na poziomie 17,5 mln zł, podczas gdy jej odpowiednicy np. z Warszawy czy Łodzi zamknęli rok na plusie. Trudno w tej sytuacji zrozumieć, dlaczego prezes MPK S.A. jest najlepiej zarabiającym prezesem miejskiej spółki przewozowej w kraju - mówi Wąsowicz.

Podkreśla także, że sama organizacja MPK jest wadliwa. - Jest rozbudowana, nieprzejrzysta i przestarzała, a zadania się dublują. Nie stosuje się nowoczesnych technik zarządzania, co zmniejszyłoby koszty – dodaje. Za błąd uznaje także to, że władze miasta nie stosują żadnych ekonomicznych kryteriów oceny samej spółki i jej zarządu.

-Efekt jest taki, że w okresie przejęcia zarządzania miastem przez Jacka Majchrowskiego budżet miasta dokładał do MPK tylko 20 proc. kosztów jego funkcjonowania, a dzisiaj o takich proporcjach możemy zapomnieć – stwierdza Wąsowicz.

Podkreślił także istotne błędy w polityce kadrowej – niskie wynagrodzenia motorniczych i kierowców, a także regulaminy oparte o system kar.

Na organizacji transportu w mieście suchej nitki nie zostawia także dr Jacek Mosakowski, współtwórca popularnej Platformy Komunikacyjnej Krakowa.

– Kraków jest jednym z najbardziej zakorkowanych miast Europy, w efekcie autobusy notują nawet kilkudziesięciominutowe opóźnienia. Zamiast udrożnić ich przejazd, stosuje się kontrowersyjną politykę skracania linii, co często oznacza zabieranie mieszkańcom autobusu bez żadnej rekompensaty – tłumaczy ekspert, podając konkretne przykłady: Bieńczyc (linia 125), Kurdwanowa i Woli Duchackiej (184) czy osiedla Piastów (163).

-Zatłoczone są także tramwaje, brakuje długich wagonów, a jednocześnie, jak wynika z ubiegłorocznych planów przetargowych, tylko 10 z 30 planowanych do zakupu wagonów miało być tej długości, a blisko połowa (14 z 30) miała być wagonami 24-27 metrowymi, za krótkimi na większość krakowskich tras – mówi Mosakowski.

Jak podkreślił Karol Wałachowski, Dyrektor Programowy stowarzyszenia Kraków dla Mieszkańców, stąd lista 21 pytań, które trafią do MPK. Wśród nich jest m.in. pytanie o merytoryczne uzasadnienie zatrudnienia w kwietniu na stanowisku prezesa KrakTransRem (spółki-córki MPK) osoby, która w 2018 roku została zatrzymana przez CBA w sprawie dotyczącej ustawiania przetargów na zakup autobusów i prania brudnych pieniędzy.

Za co można dostać mandat w zimie?

od 7 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto