Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krakowski system Bike&Ride. Ma szansę powodzenia?

laku82
laku82
Na zachodzie Europy parkingi B&R to standard, tymczasem w Krakowie nie ma ich nawet w miejskich planach.

Bike & Ride - co oznacza ta tajemnicza nazwa? Większości kojarzy się pewnie z systemem Park&Ride, i słusznie. B&R to rowerowa odmiana P&R - parking dla rowerów zlokalizowany w pobliżu peryferyjnych przystanków transportu publicznego wg zasady "zaparkuj rower i jedź komunikacją publiczną."

Jeżeli odległość, którą pokonujesz do pracy/szkoły przekracza Twoje możliwości jako rowerzysty, to możesz podjechać rowerem jedynie do najbliższej stacji kolejowej lub przystanku tramwajowego, zostawić rower na parkingu i dalszą podróż odbyć środkami komunikacji zbiorowej (pociąg, tramwaj).

System Bike&Ride kilkukrotnie zwiększa zasięg oddziaływania szybkiej kolei aglomeracyjnej, czy szybkiego tramwaju, dlatego też przy np. każdej holenderskiej stacji stoi kilkaset lub nawet kilka tysięcy stojaków rowerowych. Czy w Krakowie da się to zrealizować?

Nie trzeba dodawać, że budowa parkingu na 1000 rowerów jest znacznie tańsza w porównaniu z analogicznym parkingiem na 1000 samochodów, a przecież w praktyce z obu parkingów korzysta tyle samo osób. Parkingi Bike&Ride stanowią naturalne uzupełnienie węzła przesiadkowego, które z jednej strony będą zachęcać kierowców - mieszkańców okolicznych osiedli do przesiadania się na transport publiczny, a z drugiej strony, dzięki stosownemu parkingowi rowerowemu, rozszerzać zasięg oddziaływania węzła komunikacji miejskiej i kolejowej, zwiększając liczbę osób skłonnych w ogóle zrezygnować z samochodu.

Zaletą B&R jest także ich modułowość: można zaprojektować parking na 200-500 rowerów, ale realizować go w etapach po 20-50 miejsc, dzięki czemu miasto ponosi koszty wraz ze wzrostem popularności systemu (natomiast nie ponosi tam, gdzie system się nie przyjął).

B&R nie funkcjonuje raczej w centrach miast, gdzie dostępność komunikacyjna jest na dobrym poziomie, świetnie sprawdza się natomiast na obrzeżach miast i tam gdzie do porządnie funkcjonującej komunikacji zbiorowej trzeba dojeżdżać autobusami dowozowymi.

Rower jest więc tu alternatywą dla zapchanych, rzadko kursujących i wolnych (stojących w korkach) autobusów. Natomiast po zaparkowaniu roweru przy pętli tramwajowej możemy kontynuować podróż szybkim i często kursującym tramwajem.
Dodatkowo jeśli ktoś mieszka w odległości 1,5 - 3 km od pętli tramwajowej, czy stacji kolejowej, to nigdy nie będzie codziennie pokonywał tej odległości na nogach, za to rowerem pokona tą odległość szybko, nawet się nie pocąc.

Warto zwrócić uwagę na to, że w naszym nie premiującym przesiadek systemie komunikacji zbiorowej, zamiast kupować bilet na wszystkie linie (lub na 2), bardziej opłaca się kupić używany rower i dojeżdżać rowerem do linii, którą wykonujemy bezpośredni kurs do naszego celu podróży. Rower w takim przypadku zwróci się nam po kilku miesiącach (a później już tylko zarabiamy na dojazdach rowerem, dodatkowo posiadając coś materialnego, co możemy używać także do rekreacji).

Rower do dojazdów do stacji B&R nie musi być drogim rowerem wyczynowym – wystarczy tani i mocno zużyty egzemplarz.

Niestety w krakowskich realiach bezpośrednia podróż komunikacją zbiorową przez całe miasto (np. z Bronowic, lub Borku Fałęckiego do Nowej Huty) jest tańsza niż krótka, wewnątrz-dzielnicowa trasa, ale wymagająca przesiadek. Stąd też mieszkańcy żądają utrzymania na danych pętlach linii, które "dojeżdżają wszędzie", przez co częstotliwość kursowania poszczególnych linii nie może być wysoka (co znowu odstrasza kolejne osoby od MPK, ale to już temat na inny tekst).

Użycie rowerów, jako sposobu uniknięcia kosztowych przesiadek może poprawić sytuacje w krakowskiej komunikacji zbiorowej.

B&R a Polska

Jak sytuacja wygląda w innych miastach Polski? Jest zdecydowanie lepiej niż w Krakowie!

We Wrocławiu działa już taki system:

...choć niektórzy mają do niego zastrzeżenia.

Dodatkowo Politechnika Wrocławska uprzedziła pomysł Urzędu Miejskiego i niedawno otworzyła nowy parking na 300 rowerów. Wszystko mieści się w podziemiu jednego z budynków.

W Trójmieście w ramach programu "Rozwój Komunikacji Rowerowej Aglomeracji Trójmiejskiej w latach 2007-2013" (dofinansowanego przez UE) wybudowanych zostanie 14 węzłów integracyjnych "bike&ride" (w tym 9 w Gdańsku) oraz 12 parkingów wzmacniających charakter transportowy sieci dróg rowerowych (6 w Gdańsku).

Równolegle do warszawskich parkingów P&R powstają także B&R (zlokalizowane głównie przy stacjach metra i SKM). Ciekawa jest ich zasada działania:
"Rowerzyści będą mogli przypiąć do nich swoje jednoślady przy pomocy Warszawskiej Karty Miejskiej. Zasada działania takiego stojaka jest bardzo prosta. Wystarczy podjechać rowerem do urządzenia i zbliżyć kartę miejską do czytnika (z ważnym biletem zakodowanym na niej). Wtedy otworzy się zamek. Potem postępujemy jakbyśmy zapinali pasy w samochodzie. Zamiast pasa mamy jednak specjalny, elastyczny, masywny "pałąk". Jego końcówkę przekładamy przez ramę roweru, po czym - podobnie jak klamrę od pasa samochodowego zatrzaskujemy w mocowaniu przy fotelu - zatrzaskujemy ją w ramie stojaka. I rower jest bezpieczny! Żeby odblokować stojak wystarczy ponownie zbliżyć kartę miejską do czytnika. Co ważne, stojak może odblokować tylko ta sama karta, która została zbliżona do czytnika w czasie przypinania roweru."

Tymczasem Kraków w kontraście do tych miast nie ma nawet planów dotyczących systemu parkingów B&R.

Płaszów

Jak zwykle zaproponowałem innowację na własnym "płaszowskim" podwórku. Do ZIKiT wnioskowałem o bike&ride dla następujących lokalizacji:

  • W pobliżu przyszłej pętli tramwajowej i autobusowej na Osiedlu Lipska. To miejsce idealne na start tego projektu: na wschód od pętli (Rybitwy, Przewóz) dominuje zabudowa rozproszona, gdzie zapewnienie komunikacji zbiorowej na właściwym poziomie jest bardzo kosztowne (kursuje tam m.in. tele-bus). Dodatkowo dla rowerzystów powstanie tam "rowerowa arteria" (wzdłuż Lipskiej, Jana Surzyckiego, Rybitwy i Christo Botewa, Śliwiaka, aż do węzła Rybitwy). Na odległość od przyszłej linii tramwajowej narzekają też mieszkańcy osiedla wokół Stawu Bagry - dla nich to także doskonałe rozwiązanie. Sam Płaszów to generalnie miejsce przyjazna dla rowerzysty, co też powinno wpłynąć na powodzenie projektu.
  • W pobliżu przystanku kolejowego PKP Kraków Płaszów i planowanej estakady tramwajowej na trasie nowopłaszowskiej. Choć z jego realizacją lepiej poczekać na start projektu SKM, bądź na budowę kolejnego etapu tramwaju (odcinek Lipska - Wielicka). Natomiast o plany B&R w tym miejscu trzeba się starać wcześniej.
  • Przy przyszłym dworcu autobusowym w okolicy skrzyżowania Powstańców Wielkopolskich i Wielickiej. W okolicy powstaje lokalne centrum komunikacyjne (2 stacje kolejowe, wraz z terminalem autobusowym i przystankiem kolejowym). W ramach budowy terminala proponowany jest parking dla kilkunastu samochodów, co jest w mojej opinii pozbawione sensu. Z jednej strony taki parking jest za mały, by mówić tutaj o jakimś praktycznym zastosowaniu Park&Ride, z drugiej zaś obecnie wszystkie sąsiadujące obiekty handlowo-usługowe mają wystarczającą ilość miejsc parkingowych. Ciężko więc zgadywać, czym kierowano się projektując ten parking. W projektowanym terminalu brak jest natomiast parkingu dla rowerów. Mała przestrzeń dworca pozwala na umieszenie tam zaledwie kilku miejsc postojowych dla samochodów, ale już kilkuset miejsc parkingowych dla rowerów. Parking w systemie Bike&Ride byłby tutaj znacznie praktyczniejszym rozwiązaniem. Oczywiście parking powinien powstać dopiero w ramach budowy terminala autobusowego.

Gdzie w Krakowie powinny powstać takie parkingi?

Przede wszystkim przy każdej pętli tramwajowej na obrzeżach miasta, jako miejsce pod parking B&R można wykorzystać wnętrza pętli tramwajowych - zazwyczaj niezagospodarowane.
Przykładowo: B&R w Borku Fałęckim stanowiłby alternatywę dla rzadko kursujących autobusów w rejonie osiedla Kliny, parking przy pętli w Nowym Bieżanowie stanowiłby udogodnienie dla mieszkańców rozległego Starego Bieżanowa - takie rozwiązania pomogłyby w całym Krakowie.
Drugą grupą potencjalnych lokalizacji parkingów B&R są okolice stacji kolejowych.
Dla przykładu stacje Płaszów, Prokocim, Bieżanów, Batowice, czy Swoszowice są sporo oddalone od dużych skupisk ludzkich, więc ich przydatność dla okolicznych mieszkańców jest znikoma - parkingi dla rowerów zachęciłby do korzystania z kolei tych mieszkańców, którzy pokonują codziennie duże dystanse (na tych kolej bije na głowę prędkością komunikacyjną tradycyjną komunikację miejską).

Zastosowanie B&R zwiększyłoby opłacalność budowy nowych stacji kolejowych w Krakowie, przykładowo stacja na Osiedlu Gotyk byłaby atrakcyjna tylko dla mieszkańców bloków z najbliższej okolicy, ale dzięki zastosowaniu systemu B&R stałaby się jedyną szansą na przyzwoitą komunikację z centrum dla tysięcy mieszkańców Osiedla Gotyk, Górki Narodowej, a nawet Czerwonego Prądnika. Trudno o lepszą możliwość odbudowy znaczenia i reputacji kolei w Krakowie.

Rowerem w komunikacji zbiorowej

Można zadać pytanie, czemu nie przystosować komunikacji miejskiej do wygodnego przewozu rowerów? Tak by połączyć dobre cechy obu środków transportu: zasięg komunikacji zbiorowej i elastyczność roweru. Nie jest to jednak proste zadanie - gabaryty tramwajów nie pozwalają na masowy przewóz rowerów. Można sobie wyobrazić naszego krakowskiego bombardiera z jednym rowerzystą, ale jak wyglądałaby wymiana pasażerów na przystankach jeśli w środku stałoby 10 rowerzystów skutecznie utrudniających choćby wyjście z podwójnych siedzeń?

Pojedynczy rowerzyści nie przeszkadzają komunikacji zbiorowej, ale opieranie systemu transportowego miasta na przewozie rowerów w tramwajach jest drogą do nikąd.

Montowanie bagażników na rowery w autobusach dowozowych to też rozwiązanie nastawione raczej na weekendową rekreacje, niż na włączenie roweru do systemu komunikacji zbiorowej.
Sytuacja zupełnie inaczej wygląda na kolei - wagony kolejowe są o wiele większe, poza tym długość składu pociągu nie jest tak drastycznie ograniczona jak w przypadku tramwajów.

Już obecnie można spotkać wagony z których usunięto cześć siedzeń, a na ich miejscu zamontowano specjalne stojaki do zamocowania rowerów. Rowery montuje się najczęściej jednym kołem w górę, przez co oszczędza się miejsce w przedziale. Boksy na rowery są przeszklone, tak by pasażerowie mogli cały czas obserwować swoje rowery.

Już obecnie koleje wychodzą naprzeciw rowerzystom organizując promocje dla rowerzystów, np. Przewozy Regionalne w akcji "Kolej na rower" sprzedają dodatkowe bilety na rower po promocyjnej cenie 1 zł. Jeszcze dalej poszły Koleje Mazowieckie, gdzie przewóz roweru jest bezpłatny. Niestety, takie promocje dotyczą jedynie okresów ciepłych (maj - wrzesień), a oferta PKP PR dotyczy jedynie piątków, sobót i niedziel, przez co ciężko tu mówić o wykorzystaniu tej promocji przez osoby dojeżdżające koleją do pracy, czy uczelni.

Warto więc, by kolej wprowadziła stałe, całoroczne promocje dla rowerzystów chcących przewozić koleją swoje rowery (choćby darmowy przewóz dla osób z wykupionym biletem miesięcznym).

Nie trudno domyślić się jednak, że jeśli koleją zaczęłoby nagle podróżować kilka tysięcy rowerzystów to system mógłby okazać się niedrożny, a i ceny przewozu rowerów być może wzrosłyby. Może więc warto pozostawić szansę bezpłatnego przewozu roweru tym rowerzystom, którzy naprawdę muszą je przewozić, a dla całej reszty zbudować parkingi B&R? Zresztą w wielu krajach to właśnie kolej finansuje budowę B&R, bowiem doskonale wiedzą tam, że w ten sposób niskim kosztem zapewnią sobie nowych klientów. Czy nasze spółki przewozowe będą na tyle przedsiębiorcze i innowacyjne?

Idea Bike&Ride to przykład na to, że proste i tanie rozwiązanie może zrewolucjonizować transport w mieście. Czy my - Polacy jesteśmy przygotowani mentalnie na tego typu innowacje? Co sądzicie o tym systemie? Przyjmie się w Polsce? Czy gdzieś w rejonie Waszego zamieszkania widzielibyście parkingi typu Bike&Ride? Napiszcie o tym do ZIKiT na adres: [email protected]

Zobacz na MM:Wywiady | MM Moto | Photo Day | Ekstraklasa | Zdrowie | Film | MoDO
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto