Co roku imprezę prowadzi inny Jerzyk. Tym razem był to prof. Jerzy Sadowski, kardiochirurg ze szpitala Jana Pawła II. Nawiązał do Jerzego Bińczyckiego, który żył w pośpiechu i umarł na serce. Zaczął więc wszystkich odpytywać, jak dbają o swoje zdrowie. Wtórował mu inny chirurg, też Jerzy: prof. Friediger.
Uczniowie, jak co roku, przygotowali wspaniałe występy. Niektóre Jerzyki przyjechały aż z Warszawy. Nie zawiódł stały bywalec tej imprezy, poseł Jerzy Fedorowicz.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?