Na murach w Łodzi pojawiły się m. in. napisy "ŁKS robi herbatę w wodzie po pierogach", "Widzew ma buty na rzepy", "ŁKS jeździ Tico", "Widzew jest strasznym niejadkiem".
Modę na kulturalne, a nie wulgarne, jak wcześniej, napisy zapoczątkowali kibice ŁKS-u i Widzewa - pisał "Dziennik Łódzki".
- To coś nowego. Obraźliwych i wulgarnych napisów było już tyle, że stało się to nudne. Oczywiście jest to wandalizm i my o tym doskonale wiemy, ale ludzie się z tego śmieją i wolą to od wulgaryzmów. Cała Polska się o tym dowiedziała. Trzeba jednak pamiętać, że tych napisów nie tworzą szanujący się kibice, a najczęściej bardzo młode osoby. Prawdziwi kibice traktują to z przymrużeniem oka - tłumaczył Jan Wojtal, kibic Widzewa.
Więcej o łódzkiej akcji na stronie "Dziennika Łódzkiego"
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?