Kraków: szajka złodziei kradła pieniądze staruszków

Czytaj także: Bandyci zażądali półtora miliona złotych. Rodzina wypłaciła pieniądze

Zatrzymane zostały dwie kobiety w wieku 29 i 34 lat oraz 38-letni mężczyzna. Wszyscy byli już wcześniej karani. - Mogli działać nie tylko w Krakowie i jego okolicach, ale także w innych regionach kraju - mówi Dariusz Nowak, rzecznik małopolskiej policji.

Sposób działania był zawsze taki sam. Starannie wybierali ofiary, zwykle osoby starsze i schorowane. Kobiety najpierw odwiedzały je w mieszkaniach, przedstawiając się jako pracownice administracji czy spółdzielni. Mówiły o wymyślonej awarii i konieczności wejścia do mieszkania. Czasem informowały o nadpłaconym rachunku i zwrocie pieniędzy. Prosiły wtedy o rozmienienie pieniędzy lub "wydanie reszty" z gotówki, którą wręczały.

Wpuszczone do mieszkań oszustki zajmowały uwagę właściciela np. pod pretekstem sprawdzenia, czy nie ma przecieku, prosiły o odkręcenie wody w łazience czy kuchni. Podczas takiej rozmowy do mieszkania wchodził mężczyzna, który plądrował pomieszczenia, poszukując pieniędzy i wartościowych przedmiotów.

Po wizycie rzekomych pracowników administracji domownicy nie zawsze od razu orientowali się, że doszło do kradzieży. Złodzieje pozostawiali po sobie porządek nie wzbudzający podejrzeń. O utracie pieniędzy czy wartościowych przedmiotów właściciele dowiadywali się dopiero, gdy sięgali do skrytek.

Złodzieje zostali zatrzymani chwilę po dokonaniu kolejnej kradzieży. Zostali tymczasowo aresztowani. Policja apeluje, by osoby, które rozpoznają złodziei, natychmiast skontaktowały się z najbliższym komisariatem.

Święto Miasta Krakowa 2011: szczegółowy program [Wielka Parada Smoków, Selector Festiwal,Opera Rara]

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail.Zapisz się do newslettera!