Krakowianin chciał sprzedać skórę mrówkojada wielkiego (ZDJĘCIA)
Grasował m.in. w szpitalu dziecięcym w Prokocimiu, szpitalu im. Narutowicza, szpitalu wojskowym i szpitalu im. Rydygiera. Kradł też poza Krakowem, w placówkach w Bochni, Dąbrowie Tarnowskiej, Miechowie, Proszowicach, Chrzanowie, a nawet Katowicach i Łodzi. Jak obliczyli śledczy, podczas takiej "wizyty" potrafił ukraść rzeczy warte 3 tys. złotych.
Mirosław D. jest recydywistą. Był już karany za kradzieże.
To nie koniec jego wyczynów. Gdy został zatrzymany przez policję, podał mundurowym do protokołu dane osobowe swojego brata. Za to ma też postawiony zarzut prokuratorski.
Mężczyzna przyznał się do winy. Chce się dobrowolnie poddać karze pięciu lat więzienia. Przystała na to prokuratura, ale o ostatecznym wymiarze kary zdecyduje sąd.
Złodziej musi też naprawić szkodę, czyli oddać skradzione przedmioty lub ich równowartość - ponad 56 tys. zł.
Wraz z Mirosławem D. śledczy oskarżyli dwóch paserów, którzy sprzedawali kradzione przez niego rzeczy. To siostrzeniec Mirosława - Łukasz S. (nie przyznał się do winy) i Zdzisław K. (przyznał się). Obu im grozi do pięciu lat więzienia.
Miss Polonia z dawnych lat! Zobacz archiwalne zdjęcia kandydatek
"Super pies, super kot!". Zgłoś zwierzaka w plebiscycie i wygraj nagrody!
Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?