Kraków: radni wojują o strefę płatnego parkowania

Inicjatorem zmian, które poparł prezydent są przede wszystkim radni związani z dzielnicą II. - Domagają się tego mieszkańcy, a naszą rolą jest spełnić ich oczekiwania - mówi radny Wojciech Kozdronkiewicz (PiS). - Im dłużej będzie działać strefa tym większa rotacja aut. Sobota jest ustawowo dniem roboczym. Ludzie wtedy jeżdżą i pracują.

Rozszerzenie strefy dotyczy ulic Bosackiej, Zygmunta Augusta, Kurkowej, część Rakowickiej i Mogilskiej, Topolowej, Lubicz, Ariańskiej i Lubomirskiego. Ma to odciążyć chodniki z części aut studentów Uniwersytetu Ekonomicznego, widzów opery, czy też kierowców, którzy parkują na cały dzień w okolicy dworca i jadą pociągiem, np. do pracy w Warszawie.

Inni radni nie zgadzają się na takie zmiany. - Rozbudowywanie strefy to ślepe łatanie problemów miasta czyli braku parkingów - mówi Bartłomiej Garda (niezależny). - Rozszerzanie czasu funkcjonowania strefy wydaje mi się nieuczciwym poszukiwanie pieniędzy - kwituje. Garda oburza się, że, pomagając mieszkańcom Grzegórzek, zapomina się o kierowcach z innych dzielnic, którzy, przyjeżdżając do centrum, chcą znaleźć miejsce do parkowania.

Z kolei radny Włodzimierz Pietrus (PiS) zamiast wprowadzania ograniczeń, chce ulżyć kierowcom. Zgłosił poprawkę, która pozwoli przez pierwsze pół godziny parkować za darmo. To ukłon w kierunku tych, którzy "wpadają" do centrum załatwić szybką sprawę.

Inny radny, Grzegorz Stawowy (PO) stara się natomiast wyeliminować problemy kierowców przy reklamacjach z powodu niesłusznie naliczonej kary. Wielu właścicieli aut płaci za postój abonament, ale np. zapomina wyłożyć karty za przednią szybę. - Mimo, że później udowadniają, iż uregulowali należność, kara 50zł nie może im zostać anulowana. Trzeba to zmienić - przekonuje Stawowy.

Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu, który zarządza strefą przygląda się z boku rozgrywkom radnych. - To oni zdecydują o tym, jak ma działać strefa. My wykonujemy uchwały - mówi dyrektorka ZIKiT Joanna Niedziałkowska. - Wyraziliśmy już swoją opinie wobec zmian.

Wedłu urzędników opłaty w soboty powinny być pobierane, bo pozwoli to zwiększyć wpływy do kasy miasta. W ich ocenie wystarczyłoby jednak, aby strefa działała do godz. 20, a nie 22. Rozszerzenie strefy o ulice Grzegórzek jest dyskusyjne, bo choć pomoże mieszkańcom dzielnicy to może jednak utrudnić życie osobom odwiedzającym Kraków.