Kraków. Mieszkańcy proszą: "Naprawcie dziurawe schody przy Conrada!"

Wymienia szereg zaniedbań, występujących w tej okolicy. Twierdzi, że schody są nieodśnieżane w zimie, a w lecie zarośnięte, a do tego zalega na nich sterta śmieci. Innym problemem są wąskie i zaniedbane chodniki wzdłuż skrzyżowania, które uniemożliwiają bezpieczne poruszanie się pieszych.

"W najtrudniejszej sytuacji znajdują się kobiety z wózkami i małymi dziećmi, które nie mają możliwości przejścia na Azory, gdyż nie wyjdą z wózkiem po stromych schodach na ślimak" - czytamy w liście. - "Proszę o odpowiedź na pytanie, w jaki sposób takie osoby mają się poruszać" - pisze mieszkanka Krakowa.

To pytanie przekazaliśmy Radzie Dzielnicy IV, na terenie której leży ul. Conrada i okoliczne osiedla. - Problemy braków infrastruktury gminnej, chodników, przejść, kładek, czy ścieżek rowerowych dotyczą większości nowych osiedli - mówi Grzegorz Chmurzyński, wiceprzewodniczący Rady Dzielnicy. - Niestety, deweloperzy nie dbają o taką infrastrukturę i nie konsultują z nami inwestycji. Rada dzielnicy nie jest w stanie uzupełniać tych braków, gdyż leżą one poza naszymi możliwościami finansowymi.

Chmurzyński dodaje, że przebudowa "ślimaka" lub budowa kładki nad ul. Conrada wyczerpałaby budżet rady na kilka lat. Podkreśla, że sprawą powinni się zająć radni miejscy, którym łatwiej będzie wygospodarować środki na taką inwestycję. - A co do utrzymania porządku, możemy zapewnić, że wielokrotnie zwracaliśmy się z prośbami do Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu o sprzątanie zalegających liści, odśnieżanie i pielęgnację terenów zielonych, również na terenach opisanych przez Czytelniczkę - mówi Grzegorz Chmurzyński.

ZIKiT obiecuje, że zwróci uwagę na tę okolicę, pod warunkiem że... starczy pieniędzy. - Jeżeli pozwolą finanse, zlecimy przycięcie krzaków, które w dwóch miejscach mogą przeszkadzać pieszym w poruszaniu się po chodniku - mówi Piotr Hamarnik z ZIKiT.

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!