Bogusław H. to 23-latek, niepozorny, wysoki, chudy, w okularach z przylizaną grzywką. Ciągle się uśmiecha. H. ma wykształcenie gimnazjalne. Trochę pracował w Irlandii "na zmywaku". Mieszka z rodziną w pobliżu Dworca Głównego PKP w Krakowie i dlatego był częstym klientem tamtejszych punktów gastronomicznych. Kupował papierosy, kebab, coś do picia.
Właścicielem kilku kiosków był Hussein A., 58 lat, przedsiębiorca, który przed laty przyjechał do Polski, tu założył rodzinę, ma żonę, dzieci. I to on złożył doniesienie, że jest prześladowany przez nieznanego mu młodego mężczyznę.
Na czwartkowej rozprawie wycofał się z niektórych stwierdzeń, już nie wypowiadał się tak kategorycznie, jak w śledztwie, że oskarżony go straszył, groził śmiercią. - Moim zdaniem, on nie jest rasistą, ale zwykłym chuliganem - opowiadał 58-latek. Dodał, że to nie on, ale jego pracownicy słyszeli groźby i wyzwiska, jakie Bogusław H. miał kierować pod jego adresem. Niektóre na tle rasowym.
Jego zeznania potwerdziłs sprzedawczyni, 62-letnia Anna P. oraz pracownicy punktów gastronomicznych. Sąd, by zakończyć sprawę, przesłucha jeszcze ochroniarzy, którzy przyjeżdżali z interwencją, wzywani przez Husseina A.
Oskarżonemu za publiczne znieważanie grupy ludności ze względu na ich narodowość, rasę lub wyznanie grozi do 5 lat więzienia. Tej samej karze podlega osoba, która stosuje przemoc wobec osoby z powodu jej przynależności rasowej. Na 23- letnim Bogusławie H. ciążą oba te zarzuty.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?