Zgodnie z umową PTS, zawartą z gminą, firma ta od 1 kwietnia tego roku miała obsługiwać siedem linii autobusowych. Przewoźnik poprosił jednak o przesunięcie tego terminu na 1 czerwca. Minęły prawie dwa miesiące i nic się nie zmieniło. Wczoraj Karol Koneczny, dyrektor PTS przyznał, że jego firma nadal nie ma autobusów i stacji tankowania. - Ale mamy pozwolenie na budowę i możemy ją ukończyć w cztery miesiące - zapewnił Koneczny.
Zdaniem dyrektora PTS, nawet posiadanie autobusów niewiele by zmieniło w tej sytuacji - Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu podpisał z MPK umowę na obsługę naszych siedmiu linii do końca września. W październiku, gdy skończy się ta umowa, będziemy gotowi wyjechać na ulice - deklaruje Koneczny.
ZIKiT podpisał umowę z MPK, ale nie zgodził się na przesunięcie terminu obsługi siedmiu linii przez PTS na czerwiec. Jacek Bartlewicz, rzecznik ZIKiT potwierdził, że jeżeli przewoźnik w kwietniu nie wyjedzie na trasy, to zostanie obciążony karą umowną. Przyznał też, że ZIKIT wysłał informację do PTS o naliczaniu kary od 1 kwietnia. - Jeżeli autobusy PTS nie wyjadą na ulice w czerwcu, ZIKiT odstąpi od umowy - deklarował Bartlewicz.
Na razie ZIKiT nie wyegzekwował od PTS ani złotówki z zapowiadanej kary umownej. Nie wiadomo też, czy ma zamiar odstąpić od umowy z PTS i ogłosić kolejny przetarg na obsługę linii 174, 105, 405, 122, 115, 153 i 182. Zapytany o to, Michał Pyclik stwierdził - czekamy na 1 czerwca, a potem zapadnie decyzja. Umowną karą, która wynosi 10 mln zlotych bardzo zainteresowali się radni miasta. Mirosław Gilarski złożył w tej sprawie interpelację do prezydenta. - Pieniądze przydałyby się chociażby jako odszkodowanie za zamieszanie z komunikacją miejską - twierdzi radny.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?