Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków. 48-latek chciał w bestialski sposób zabić szczeniaka

Piotr Rąpalski
Policjanci dowiedzieli się o sprawie od kobiety, która psa odnalazła, gdy przechodząc obok śmietnika usłyszała skomlenie. Zaniepokojona odgłosami postanowiła zajrzeć do kosza na śmieci, w którym zauważyła dużą „ruszającą się”, zamkniętą szczelnie reklamówkę. Okazało się, że w środku znajdują się śmieci oraz jeszcze jedna, mniejsza, szczelinie zawiązana reklamówka. To właśnie z niej dochodziło skomlenie. Jak się okazało siatka była wypełniona wodą, a w niej znajdował się malutki piesek. Kobieta na miejsce wezwała przedstawicieli Krakowskiego Towarzystwa Opieki Nad Zwierzętami.

Źródło: KWP w Krakowie

[zaj_kat]W międzyczasie w pobliżu pojawił się mężczyzna z dorosłym psem. Suka na widok leżącego szczeniaka podbiegła do niego i próbowała zabrać go w bezpieczne miejsce. Ta sytuacja jasno wskazywała, że jest ona matką małego pieska. Speszony właściciel suki zaproponował, że weźmie szczeniaka do domu, jednak osoby które znajdowały się na miejscu nie dopuściły do tego i przekazały psa pracownikom Krakowskiego Towarzystwa Opieki Nad Zwierzętami.

Policjanci otrzymali dodatkowo zgłoszenie od KTOZ, że w mieszkaniu mężczyzny, który spacerował z suką, znajdują się małe szczenięta, które mogą być zagrożone, a to odnalezione w siatce szczenię prawdopodobnie należy do niego. Z uwagi na to, że zachodziło podejrzenie, że mężczyzna może usiłować zabić pozostałe psy policjanci z VI Komisariatu Policji w Krakowie wspólnie z pracownikami KTOZ weszli do mieszkania, a następnie sukę ze szczeniętami zabrano do schroniska.

48-leni mężczyzna został zatrzymany. Przyznał się, że chciał zabić szczenię. Włożył go do siatki, która napełnił wodą i wyrzucił do kosza. Podejrzany usłyszał zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad zwierzem.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto