MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Krakmeat, zakład całkiem nowy

rtk
Niespełna miesiąc temu otwarty został nowy obiekt Krakowskich Zakładów Mięsnych nazwanych z angielska Krakmeat, dziś nieco informacji jak gospodaruje się na nowym miejscu.

Niespełna miesiąc temu otwarty został nowy obiekt Krakowskich Zakładów Mięsnych nazwanych z angielska Krakmeat, dziś nieco informacji jak gospodaruje się na nowym miejscu. Na razie produkcja nie osiągnęła zakładanych parametrów, trwa regulacja linii technologicznych, ale już wkrótce...

- Zakładamy, że w ciągu miesiąca ustabilizujemy produkcję na poziomie 50 ton przetworów dziennie, czyli pięciokrotnie wyższym, niż wytwarzaliśmy ostatnimi czasy w starych budynkach - mówi prezes firmy Tomasz Baran. - Mamy znakomite, precyzyjne maszyny w większości produkcji austriackiej a równocześnie przygotowujemy wszystkie procedury niezbędne do osiągnięcia potrzebnych certyfikatów. Będą to unijna norma dotycząca produkcji żywności - HCCP i zintegrowana norma ISO łącząca zagadnienia zarządzania, ochrony pracy i środowiska. Wtedy będziemy mogli swobodnie handlować na wszystkich światowych rynkach - dodaje.

Pięciokrotny wzrost produkcji wyrobów to efekt pewnej zmiany profilu firmy. Krakmeat zrezygnował z własnego uboju i korzysta z pomocy wyspecjalizowanych kontrahentów, głownie z Małopolski. Decyzja ta wiąże się m.in. z koncepcją technologiczną zakładu i systemem ochrony ścieków. To co było jeszcze dopuszczalne w starych zakładach tu już byłoby całkowicie nie do przyjęcia.

Przypomnijmy, że obiekty dawnej Rzeźni Miejskiej wybudowane zostały w 1878 roku na Grzegórzkach. Zakład miął nawet własną bocznicę kolejową i stanowił (wraz z fabrykami Zieleniewskiego, Piaseckiego i Semperitem część ówczesnej przemysłowej dzielnicy Krakowa. Dziś na starym miejscu został tylko Wawel (d. Piasecki) a i on rozgląda się za nową siedzibą.

- Wielu naszych pracowników z sentymentem wspomina stare miejsce - przyznaje szef produkcji Jacek Lacheta - także dlatego, że dojazd tu, na ul Bartników, jest niełatwy. Ale mimo radykalnej modernizacji zakładu udało nam się zatrzymać wszystkich, którzy ostatnio pracowali przy Rzeźniczej. Z tamtym obiektem wiąże nas nie tylko tradycja i załoga, ale też pewne produkcyjne tajemnice. Na nowym miejscu odtworzyliśmy kilka tradycyjnych komór wędzarniczych opalanych głównie bukiem i olchą. Jak sądzę jesteśmy jedynym przedsiębiorstwem w Polsce, które prowadzi tego typu produkcję na skalę przemysłową. Wyroby uzyskane tą drogą mają nieporównywalny smak, opatentowaliśmy kilka z nich, w tym najszerzej znaną kiełbasę ,Małopolską" i choć nie jest to produkt tani, nie mamy kłopotów ze zbytem.

Nowa fabryka, której uruchomienie kosztowało 10 mln euro to radykalnie przebudowane obiekty stawianej jeszcze za Gierka ogromnej mleczarni, która nigdy nie została uruchomiona.

- I oto - powiada w pewnej chwili prezes Baran - nagle z XIX, przenieśliśmy się w wiek XXI. I nie ukrywam, że jest to powód do satysfakcji...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto