Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolekcjoner z Krakowa szuka mecenasa, który pomoże mu stworzyć miejsce do ekspozycji 400 statków ZDJĘCIA

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Marcin ze swoimi statkami
Marcin ze swoimi statkami Marcin Banasik
Marcin Tabor z Krakowa to pasjonat modelarstwa okrętowego. Od 6 lat zbiera modele statków, a jego kolekcja liczy już ponad 400 pozycji. Wśród nich znajdują się głównie żaglowce. Najstarszy statek jaki posiada w swojej kolekcji to ponad 100-letni hiszpański galeon. Pasjonat chciałby, żeby jego kolekcja cieszyła też innych. - Szukam osoby, która pomogłaby mi zorganizować miejsce na atrakcyjne zaprezentowanie zbiorów, a także wsparłaby przy reparacji uszkodzonych statków - mówi Marcin Tabor.

70 % firm wskazuje problem ze znalezieniem specjalistów

od 16 lat

Kapitan musi mieć statek

Na Marcina od czasów szkolnych koledzy mówili Kapitan.
- Ten pseudonim nabrał prawdziwego znaczenia dopiero kilkanaście lat później, kiedy dostałem od kolegi na urodziny mały model statku. Wręczając mi go powiedział, że skoro jestem Kapitanem to musze mieć na czym pływać - mówi kolekcjoner.

Podczas składania życzeń kolega dodał jeszcze, że sam ma dwa podobne modele. Marcin nie chciał być gorszy, więc szybko dokupił dwa kolejne i razem miał już trzy. A dalej jakoś samo poszło...

Celem było 100 statków, ale...

- Na początku miałem plan, żeby zebrać sto pozycji. Dosyć szybko go osiągnąłem, a potem zaczęły kontaktować się ze mną osoby, które chciały odsprzedać modele, a nawet oddać, ponieważ nie miały ich gdzie trzymać. Łączy się z tym wiele ciekawych historii - zapewnia Marcin.

Jedna z nich dotyczy kilkuletniego chłopca, który na jednym z serwisów sprzedażowych oferował własnoręcznie zrobione papierowe łódeczki. Marcin uznał, że skoro nie ma takiego modelu w swojej kolekcji. Rozmawiając telefonicznie z rodzicami dziecka dowiedział się, że jedna łódeczka kosztuje 10 zł.

- Wziąłem więc wszystkie. Później rodzice chłopca zadzwonili do mnie i powiedzieli, że ich syn chce zbierać statki tak jak ja. Ta historia bardzo mnie wzruszyła i dodała skrzydeł - mówi Marcin.

Poszukiwany mecenas

Pasjonatowi powoli kończy się miejsce na statki w mieszkaniu. Część wymaga delikatnej renowacji. Marcin szuka kogoś, kto podjąłby się roli mecenasa całej kolekcji.

- Bardzo bym chciał, żeby można było wystawić cały zbiór w atrakcyjnym miejscu. Bardzo mi zależy, żeby kolekcję statków mogli oglądać ci, których nie stać na wyjazd nad morze lub z innych względów nie mogą sobie pozwolić na podróż - wyjaśnia mieszkaniec Krakowa

Poczuć się jak na morzu

Marcin to zapracowany człowiek, który jeździ po całej Polsce i nie ma zbyt dużo czasu na odpoczynek. Każdą wolną chwilę spędza z żoną i córką, która bardzo polubiła pasje taty.

- Razem z córką czyścimy i odkurzamy niektóre modele, a jeden drewniany eksponat nawet malujemy. Uwielbiam po pracy przyjść do pokoju ze statkami, włączyć spokojną muzykę i poczuć się jak na morzu. To daje mi sił na kolejne życiowe wyzwania - dodaje pasjonat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kolekcjoner z Krakowa szuka mecenasa, który pomoże mu stworzyć miejsce do ekspozycji 400 statków ZDJĘCIA - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto