Kamil Grosicki na celowniku Wisły?

Nie ustają spekulacje odnośnie obsady ławki trenerskiej w Wiśle Kraków. Lista kandydatów rośnie prawie z każdym dniem, gdy klub nie ogłasza kto będzie prowadził "Białą Gwiazdą". Do objęcia zespołu z ul. Reymonta przymierzani byli lub są zatem: Wojciech Stawowy (choć w jego przypadku coraz bardziej prawdopodobne wydaje się pozostanie w Gdyni), Ryszard Wieczorek, Orest Lenczyk, a zagranicznych szkoleniowców Klaus Toppmoeller.

Ostatnio do grona potencjalnych trenerów dołączył również były selekcjoner reprezentacji Polski, Paweł Janas. W Wiśle ze spokojem odnoszą się do tych spekulacji. Nikt nie potwierdza, ani też nie zaprzecza doniesieniom, ale chyba wszyscy chcieliby, żeby spekulacje już się skończyły, anazwisko nowego trenera było powszechnie znane. W tej chwili chyba najbardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się, że do końca obecnego sezonu zespół będzie prowadził Kazimierz Moskal. Zwłaszcza, że - co pokazał mecz z Legią - coraz lepiej radzi sobie w tej roli. Podobne spekulacje jak w przypadku trenera, dotyczą objęcia stanowiska dyrektora sportowego. Wielce prawdopodobne jest, że na ten stołek wróci Grzegorz Mielcarski. Wisła zaakceptowała jego warunki odnośnie sztabu ludzi, z którym miałby współpracować. Teraz ruch należy do Mielcarskiego. Decyzję powinien podjąć do końca tygodnia, bowiem przy ul. Reymonta nie chcą dłużej czekać na jego odpowiedź. Zaczynają pojawiać się również informacje odnośnie piłkarzy, którzy w przerwie letniej mogą trafić do Krakowa. Portal www.pogon.v.pl informuje np., że do Wisły przymierzany jest utalentowany napastnik młodego pokolenia, Kamil Grosicki. Sam zawodnik od jakiegoś czasu deklaruje, że jest zmęczony sytuacją w Pogoni i chciałby zmienić otoczenie. W jego przypadku mówi się również o zainteresowaniu Lecha Poznań.