MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Jak za dawnych lat

(PG)
Jecze Detroit Pistons z Chicago Bulls zawsze sprawiały, że w Auburn Hills zasiadał komplet widzów. W końcu oglądanie pojedynków Isiaha Thomasa z Michaelem Jordanem było koszykarską ucztą.

Jecze Detroit Pistons z Chicago Bulls zawsze sprawiały, że w Auburn Hills zasiadał komplet widzów. W końcu oglądanie pojedynków Isiaha Thomasa z Michaelem Jordanem było koszykarską ucztą. Ale w kilku ostatnich latach koszykarze Bulls mogli tylko pomarzyć tutaj o wygranej.

W niedzielę też ulegli gospodarzom 93:95, ale od przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych wygrana nie była tak blisko. Po dwóch kwartach prowadzili goście 53:45, po następnej 69:67 i ostatnia, a szczególnie jej końcówka była niesłychanie dramatyczna. Na 2,2 sekundy przed końcem meczu Chris Webber trafił i "Tłoki" prowadziły 95:93. W ostatniej sekundzie Ben Gordon spudłował rzut za trzy punkty i to gospodarze zwyciężyli po raz czwarty z rzędu i po raz 15. w ostatnich 18 spotkaniach. Nie był to dobry mecz w wykonaniu Bena Wallace'a, byłego zawodnika Pistons. Każdy jego kontakt z piłką był przyjmowany przeraźliwymi gwizdami. W zespole Bulls nie grał kontuzjowany Argentyńczyk Andres Nocioni. Cleveland Cavaliers przegrał w Miami z miejscowymi Heat 81:86, mimo, że w zespole gospodarzy nie gra Dwyane Wade. Ale tym razem LeBron james był całkowicie osamotniony. Zdobył co prawda 29 pkt, ale tylko Larry Hughes przekroczył dziesięć (14 pkt). Drużyna Heat była bardziej wyrównana, a najwięcej punktów zdobył Shaguille O'Neal - 19. Wygrali w Atlancie z miejscowymi Hawks 106:115 koszykarze Phoenix Suns. Było to ich czwarte zwycięstwo z rzędu, po powrocie do gry Steve'a Nasha (14 pkt i 13 asyst). W niedzielę co prawda rozgrywający "Słońc" nie był najlepszym w swojej drużynie, a center Amare Stoudemire, który zdobył aż 43 punkty (14 celnych z 25 rzutów z gry i 15 z 17 osobistych). 21 punktów dorzucił Shawn Marion. Koszykarze Los Angeles Lakers pokonali Golden State Warriors 102:85, a Maurice Evans zdobywając 26 punktów ustanowił rekord kariery. Detroit Pistons - Chicago Bulls 95:93 (25:27, 20:26, 22:16, 28:24). Punkty: Hamilton 22, Webber 21 (9 zb.), Billups 15 (9 asyst), Prince 14 (9 zb.), R. Wallace 6; McDyess 6, L. Hunter 4, Maxiell 4, Delfino 3 - Gordon 21, P. Brown 19 (12 zb.), Deng 18, Hinrich 6 (8 asyst), B. Wallace 6; Duhon 12, T. Thomas 7, Griffin 4. W pozostałych meczach: Orlando Magic - Houston Rockets 93:97; Miami Heat - Cleveland Cavaliers 86:81; Minnesota Timberwolves - Washington Wizards 98:94; Atlanta Hawks - Phoenix Suns 106:115; Golden State Warriors - Los Angeles Lakers 85:102; New Jersey Nets - New York Knicks 101:92; Indiana Pacers - Sacramento Kings 93:110.

od 7 lat
Wideo

Jak politycy typują wyniki polskiej reprezentacji?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto