Podopieczni Tomasza Asensky'ego jechali do grodu Kraka z 37-punktową zaliczką na ligowym koncie. Piłkarze Olimpii Grudziądz jeszcze nie dawno mieli spore ambicje jeśli chodzi o ewentualny awans do piłkarskiej elity. Ale ich ambicje szybko ostudziły wyniki na boisku m.in. porażka na swoim stadionie 1:3 z GKS-em Tychy - strata do najlepszych drużyn I ligi jest już praktycznie nie do odrobienia. Mimo to, piłkarze Olimpii jechali do Krakowa z myślą jak najlepszego wyniku. W rundzie jesiennej udało im się kompletnie zdominować u siebie Cracovię, wygrywając 2:0. Chcemy grać przynajmniej tak, jak drugą połowę meczu z Wartą. Przynajmniej, bo można grać zdecydowanie lepiej. Każde spotkanie jest okazją na to, by wrócić do naszego stylu grania - podkreślał natomiast przed środowym meczem Wojciech Stawowy. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego wydawało się, że prowadzony przez niego zespół utrzyma dobrą passę w drodze do awansu.
Czytaj dalej w serwisie Wiadomości24.pl
Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?