Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Historyczny kościółek zafascynował filmowców

Katarzyna Ponikowska
Archiwum KBF
W ukrytym wśród drzew XV-wiecznym kościele w Luborzycy pod Krakowem Marcin Krzyształowicz kończył zdjęcia do swojego najnowszego filmu "Obława". Reżyser skierował tam swoje kroki dzięki scenarzyście, który był w Luborzycy w zeszłym roku podczas kręcenia zdjęć do filmu o Agacie Mróz.

Wieliczka: coraz więcej turystów w kopalni

Kościół Podwyższenia Krzyża Świętego w Luborzycy odwiedzili między innymi Maciej Stuhr (grający konfidenta Kondolewicza), Sonia Bohosiewicz (filmowa żona Kondolewicza) i Weronika Rosati (sanitariuszka Pestka). Filmowcy kręcili tam scenę uprowadzenia z Krakowa bohatera granego przez Stuhra.

- Konfident Kondolewicz przychodzi do kościoła do spowiedzi i okazuje się, że w konfesjonale znajduje się gestapowiec - opowiada reżyser Marcin Krzyształowicz.

- Kościół pokazał mi scenograf, a ten spodobał mi się od razu. Wiedziałem, że to idealne miejsce do nakręcenia tych scen - wyjaśnia Krzyształowicz. - Niezwykłe wnętrza nadadzą wyjątkowy klimat zrealizowanym tam ujęciom - nie ma najmniejszych wątpliwości reżyser.

Świątynia w Luborzycy nie pierwszy raz znalazł się w ekranizacji filmowej. To tu rozgrywa się scena, podczas której Olga Bołądź (grająca Agatę Mróz) oraz Michał Żebrowski (mąż Agaty) opuszczają kościół po ceremonii ślubej. - Zdjęcia były jednak kręcone na zewnątrz. Teraz filmowcy weszli do środka świątyni - nie kryje dumy proboszcz Władysław Ulmaniec. - To przepiękny budynek z historią - dodaje.

To najstarsza budowla sakralna na obszarze gminy Kocmyrzów-Luborzyca. Pierwotny, drewniany kościół ufundowany został w latach 30. XIII wieku. Obecny, murowany, pochodzi sprzed 1433 roku. Jest tam między innymi barokowa chrzcielnica i XVIII-wieczny ołtarz główny.

- Można by nakręcić dokument o tym miejscu - podkreśla proboszcz. Jest otwarty na inne propozycje filmowe. - Pod warunkiem, że będzie to godna naszego kościółka scena - zastrzega. Ma też nadzieję, że dzięki filmom więcej turystów doceni wartość zabytku. Podczas kręcenia filmu było tam sporo gapiów.

- Szkoda, że nie chcieli mnie zaprosić, żebym był statystą - żartuje proboszcz. Wiesław Wójcik, zastępca wójta, przyznaje, że to fantastyczna promocja dla regionu. Dodaje, że gmina ma więcej miejsc, których nie powstydziłaby się duża produkcja filmowa. - Mamy zabytkowe kościoły w Goszczy i Czułowie, a także piękny kompleks leśny w Goszczy - wylicza.

v

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto