MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Hiperatak

Nit
Nie ma danych, ilu drobnych handlowców zbankrutowało w ostatnich latach w Krakowie<p>
Fot. Konrad ZIELIŃSKI
Nie ma danych, ilu drobnych handlowców zbankrutowało w ostatnich latach w Krakowie<p> Fot. Konrad ZIELIŃSKI
W Krakowie działają już 22 sklepy wielkopowierzchniowe. Kolejny hipermarket wkrótce zostanie otwarty, a dwa następne czekają w kolejce po decyzje o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Na tym jednak nie koniec.

W Krakowie działają już 22 sklepy wielkopowierzchniowe. Kolejny hipermarket wkrótce zostanie otwarty, a dwa następne czekają w kolejce po decyzje o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Na tym jednak nie koniec. Mimo stagnacji gospodarczej i coraz większej konkurencji na rynku, chętnych do inwestowania pieniędzy w duże sklepy nie brakuje.

W większości miast europejskich przyjmuje się przelicznik maksimum 40 tys. mieszkańców na jeden hipermarket. W Krakowie już w 2000 roku, przy 17 funkcjonujących hipermarketach, wynosił on 41,7 tys. W ubiegłym roku przybyło 5 sklepów wielkopowierzchniowych. W sierpniu tego roku otwarty zostanie kolejny hipermarket. Tak więc aktualny przelicznik wyniesie 30,1 tys. mieszkańców na jeden wielki sklep o powierzchni przekraczającej 2 tys. mkw. W ostatnie cztery lata liczba krakowian spadła natomiast o 30 tys. i zmniejsza się nadal, a dużych sklepów przybywa. Każda taka inwestycja niezmiennie prowokuje protesty drobnych kupców. Dotychczas, mimo wielu pikiet i procesów sądowych, żadnej nie udało się skutecznie zablokować.

Zgodnie z nową ustawą o zagospodarowaniu przestrzennym każda lokalizacja sklepu o powierzchni przekraczającej 2 tys. metrów kw. musi być poprzedzona analizą skutków oddziaływania takiego sklepu na lokalny handel, komunikację, środowisko. Z tymi analizami zapoznaje się Zarząd i Rada Miasta. Ich zgoda na lokalizację hipermarketu otwiera drogę do uzyskania decyzji WZiZT, brak zgody - uniemożliwia inwestycję.

Ostatnio władze miasta zapoznały się z analizami Centrum Handlowego Kaufland przy ul. Nowosądeckiej (4 tys. mkw. powierzchni sprzedażowej, 310 miejsc parkingowych) oraz Centrum Handlowo-Usługowo-Hotelowego przy ul. Radzikowskiego i Armii Krajowej (prawie 9 tys. mkw. dla hipermarketu i 12 tys. mkw dla galerii handlowej, 1200 miejsc parkingowych). W pierwszym przypadku ocena autorów analizy nie jest jednoznaczna i wykazuje możliwość wystąpienia negatywnego oddziaływania na istniejącą sieć handlową. Lokalizacja drugiego centrum, którego inwestorem są Domy Towarowe Casino nie budzi wątpliwości.

- Ustawa nie precyzuje, kto powinien wykonywyć takie analizy i jakie ma mieć kompetencje. To sprawia, że dokumenty te mogą być niewiarygodne. Wątpliwości były już trzy miesiące temu przy analizie dla Galerii Kazimierz. Radni wyrazili zgodę na jej lokalizację i zapowiedieli, że będzie to ostatni wielki sklep w Krakowie. Liczę, że dotrzymają słowa - twierdzi Wojciech Wojtowicz, szef Krakowskiej Kongregacji Kupieckiej.

Według wiceprezydenta Bogumiła Nowickiego decyzja, czy będzie zgoda na inwestycje przy Nowosądeckiej i Radzikowskiego, nie jest jeszcze przesądzona.

- Moim zdaniem hipermarkety nie konkurują już z drobnymi handlowcami, ale między sobą. Gdy zaś jest duża konkurencja, zyskują na tym klienci, a więc mieszkańcy - dodaje wiceprezydent Nowicki.

Objawów niepokoju, przynajmniej oficjalnie, nie zdradzają szefowie istniejących już hipermarketów.

- Wszystko zależy od codziennego dbania o klienta. Centrum Zakopianka nie straciło klientów po powstaniu Tesco, M1 czy Plazy. Oczywiście po otwarciu nowego sklepu klienci z całego miasta jadą tam z ciekawości. Potem jednak z reguły wracają do swoich sklepów. Nowy inwestor nie podejmuje decyzji o budowie przed dokładnym rozpoznaniem rynku: ilości potencjalnych klientów, strefy wpływów, konkurencji - mówi Agata Paszkowska, rzecznik Carrefour Polska.

Według Wojciecha Wojtowicza właściciele istniejących już hipermarketów nie muszą bać się konkurencji, bo i tak, nawet gdy trzeba będzie zwinąć interes, wyjdą na plus. Dysponują bowiem atrakcyjnymi gruntami w centrum miasta, które będzie można z zyskiem sprzedać.

Nie ma danych, ilu drobnych handlowców zbankrutowało w ostatnich latach w Krakowie. Wiadomo natomiast, że w wielu firmach, do niedawna zatrudniających kilku pracowników, za ladą stoją już tylko właściciele.

Polska Izba Handlowa ostrzega, że sklepy wielkopowierzchniowe, które do tej pory opanowały 40 proc. rynku w naszym kraju, w ciągu 3-4 lat mogą rozszerzyć swe wpływy na 70 proc. Oznacza to zniknięcie 300 tys. z ponad miliona małych sklepów.

Wkrótce otwarty zostanie Carrefour w Nowej Hucie. Pozwolenia na budowę ma także Inkubator Przedsiębiorczości (rejon ul. Opolskiej) i Polimm (os. Na Lotnisku). Decyzje WZiZT ma galeria handlowa Olsza-Mall (koło Geanta), Jopek (przy ul. Armii Krajowej). Trwają także przygotowania do realizacji inwestycji: Selgros (przy zakopiance w Opatkowicach), Kaufland (rejon skrzyżowania Wielickiej i Kamieńskiego), Galeria handlowa Kazimierz (ul. Rzeźnicza), Centrum Handlowo-Hotelowe (ul. Radzikowskiego) Leclerc-Immobilia (ul. Kotlarska).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto