MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Gollob wraca

Roman KIEROŃSKI
Jacek Gollob wrócił na tor. Po siedmiotygodniowej przerwie, zawodnik odbył wczoraj pierwszy trening na tarnowskim torze. Sprawdzian wypadł obiecująco. Gollob być może wystąpi już w niedzielnym meczu w Lesznie.

Jacek Gollob wrócił na tor. Po siedmiotygodniowej przerwie, zawodnik odbył wczoraj pierwszy trening na tarnowskim torze. Sprawdzian wypadł obiecująco. Gollob być może wystąpi już w niedzielnym meczu w Lesznie. Przedłuża się natomiast przerwa w startach Stanisława Burzy. Żużlowiec zdecydował się na rehabilitację w Rymanowie Zdroju. Jego powrót na tor można nastąpić najwcześniej za miesiąc. Zdecydowanie wcześniej powinniśmy zobaczyć występy starszego z braci Gollobów - Jacka.

- Po kompresyjnym złamaniu kręgosłupa, trening w Tarnowie był praktycznie pierwszym kontaktem z żużlowym motocyklem od 7 tygodni. Wprawdzie wyjechałem na próbę toru przed ligowym meczem w Zielonej Górze, ale spowodowane to było wyłącznie względami taktycznymi. Nie byłem jeszcze gotowy do startów. Diagnozy lekarskie bardzo różnie określały termin mojego powrotu. Doszedłem jednak do wniosku, że dłużej nie ma na co czekać. Po tylu tygodniach bez możliwości treningu trzeba przecież trochę czasu na odzyskanie formy. Trening wypadł pomyślnie. Czwartkowy i piątkowy powinny ostatecznie zadecydować, czy stać mnie na start w niedzielę z Unią w Lesznie. Bardzo chciałbym pojechać - mówi Jacek Gollob.

Żużlowiec dodaje jednak, że ostateczna decyzja o starcie należeć będzie do trenera i kierownictwa zespołu. Trudno jeszcze określić jaką przyjmą koncepcję ustawienia składu. Sytuację komplikuje przecież kontuzja Stanisława Burzy.

- Jeżeli znajdę się w składzie zrobię wszystko, aby nie sprawić zawodu. Najważniejsze, że psychicznie czuję się bardzo dobrze. Kontuzja nie spowodowała u mnie żadnego urazu. Odbyłem już treningi motocrossowe. Wszystko było w porządku. Jeżeli podobnie będzie po treningach na torze, jestem gotowy do walki - dodaje Gollob.

Dłużej pauzował będzie Stanisław Burza. O treningach na razie może tylko pomarzyć.

- Na leczenie i rehabilitację wybrałem Rymanów Zdrój, ponieważ mam tu znakomite warunki. Od kilku dni przebywam w ośrodku sanatoryjnym. W każdym dniu przechodzę zabiegi w kriokomorze, w temperaturze -120 stopni przebywam przez trzy minuty. Poza tym codzienne masaże i gimnastyka robią swoje. Próbuję też wszelkich, dostępnych ćwiczeń. Czuję się już zdecydowanie lepiej. Mniej dolega mi kręgosłup, nie bolą już, tak jak wcześniej, połamane żebra - powiedział Burza.

Żużlowiec ,Jaskółek" sądzi, że będzie zdolny do występów na torze w rundzie play-off, rozpoczynającej się 27 lipca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto