Ruszył remont torowiska pod Bagatelą!
- Około godz. 14 do dyżurnego krakowskiej policji zadzwoniła bardzo zdenerwowana kobieta, która zgłosiła porwanie swojej 14-letniej córki - mówi nadkom. Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy małopolskiej policji. - Według relacji kobiety, córka wyszła rano z domu z zamiarem udania się do szkoły. Około godz. 9 dziewczynkę na ul. Akacjowej miało napaść dwóch mężczyzn, obezwładnić i wrzucić do bagażnika samochodu, a następnie wozić po całym mieście.
Wg relacji matki, porwanej udało się uciec w okolicy ul. Płk. Dąbka, w czasie gdy po zatrzymaniu samochodu sprawcy chcieli ją wyciągnąć z bagażnika. - Dziewczynka wyrwała się porywaczom, po czym wróciła do domu i opowiedziała cała historię rodzicom - dodaje Ciarka.
To nie porwanie, to wagary gimnazjalistki
Po wezwaniu dziewczyny na komendę okazało się, że dziewczyna wymyśliła całą historię, bo bała się przyznać, że poszła na wagary
- Gimnazjalistka przyznała się, że tego dnia jadąc do szkoły autobusem zaspała i przejechała przystanek, na którym miała wysiąść . Całe przedpołudnie jeździła autobusami i tramwajami po mieście, zastanawiając się co powie w domu - i wymyśliła swoje porwanie. Absolutnie nie zdawała sobie sprawy, że rodzice powiadomią policję. A potem całość wymknęła się jej spod kontroli - dodaje nadkom. Mariusz Ciarka.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?