Burdy stadionowe i bijatyki zużyciem niebezpiecznych narzędzi - takich czynów dopuszczają się pseudokibice i to w całym kraju. Niestety, ci spod znaku Cracovii i Wisły Kraków przodują w niechlubnej statystyce, zwłaszcza zabójstw.
Tylko w ciągu ostatnich lat dopuścili się kilku zbrodni, a ich sprawców do dziś nie wykryto. Przykłady? Oto one.
- Rok 2002. Mariusz M. ps. Shogun katuje na śmierć kibica Wisły, wracającego do domu z baru, w którym oglądał zwycięski mecz swojego ulubionego zespołu.
- Rok 2003. Na os. Strusia w Nowej Hucie ginie od noża Filip H. Bandyta podchodzi i pyta, komu chłopak kibicuje. Potem zadaje śmiertelny cios.
- W 2004 r. śmierć od noża ponosi 17-letni Paweł O. ps. "Fudzin", kibic Wisły.
- Rok 2007 r. Poszukiwany do dziś listem gończym Piotr Kupiec, sympatyk Wisły Kraków, śmiertelnie dźgnął nożem kibica z Kielc.
- Na początku 2008 r. na os. Na Lotnisku ginie od ciosu siekierą w głowę 22-letni Łukasz W., kibic Wisły Kraków. Sprawców nie ujęto.
Toczy się prawdziwa wojna pseudokibiców. - Bojówki dzielą między siebie osiedla, ulice, czasem bloki. To wstyd, że policja nic nie robi w tej sprawie - ubolewa znawca środowiska kibiców obu drużyn. Od dwóch lat w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Krakowie działa specjalna grupa zajmująca się bandytyzmem stadionowym.
- Jej zadaniem jest rozpracowanie grup przestępczych utworzonych na bazie stadionowych bojówkarzy, a także zbieranie informacji o liderach tych grup, prowadzących działalność przestępczą - mówi podinspektor Dariusz Nowak, rzecznik policji. I co? Nic.
Policja londyńska miała podobny problem z pseudokibicami, ale do słynnej grupy bojówkarzy Chelsea, tzw. Head Hunters, wprowadziła swoich tajnych agentów i po kilku miesiącach rozbiła ich jednego dnia podczas wielkiej ogólnokrajowej akcji. Czy to jest możliwe w Polsce? Musi być, bo na naszych oczach następuje przeobrażanie się grup pseudokibiców w przestępcze gangi. A to jest groźne nie tylko dla prawdziwych kibiców, którzy idą na mecz.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?