W Liege nie bez racji obawiano się starć kibiców, tymczasem pobili się piłkarze. Ci ostatni mieli strzelać bramki, ale strzelali... kibice z petard. Wszystko było więc odwrotnie niż miało być... Gdy sędzia zagwizdał po raz ostatni Pareiko ruszył do akcji. Bramkarza Wisły musiał powstrzymywać prawie cały sztab trenerski, ale do akcji ruszyli też inni piłkarze obu klubów. Zamieszanie trwało kilkadziesiąt sekund. W takich okolicznościach kończyła się europejska przygoda Wisły. Cóż, teraz trzeba skoncentrować się na lidze i Pucharze Polski, żeby w następnym sezonie znów zaistnieć na Starym Kontynencie.
Wideo
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!