Piłkarska Ekstraklasa - serwis specjalny |
Frankowski rozegrał kilka bardzo udanych sezonów w Wiśle, strzelając 115 goli dla krakowskiego zespołu. Razem z Maciejem Żurawskim stanowił główny tandem napastników Białej Gwiazdy. Po nieudanych startach zagranicą, Franek łowca bramek w przerwie zimowej wrócił do Polski do swojego macierzystego klubu, czyli Jagiellonii Białystok.
- Prezent pod choinkę dostałem, podpisałem kontakt z moją Jagiellonią - mówił Frankowski przed Bożym Narodzeniem, nie kryjąc sentymentu do drużyny, która go wychowała. Transfer dla klubu z Podlasia okazał się bardzo udany. W pięciu wiosennych spotkaniach nowy-stary napastnik zdobył pięć goli, co daje połowę trafień całego zespołu. Przy ogólnych statystykach klubu (1,045 bramki na spotkanie w tym sezonie), można powiedzieć, że Frankowski podwoił skuteczność swojej drużyny.
Dzisiaj były zawodnik Wisły zagra przeciwko Białej Gwieździe. Jak zostanie przyjęty? Kibicom nie podobał się sposób, w jaki cztery lata temu odszedł z klubu. Ponoć zawodnik chce się wyłumaczyć na forum Wiślaków ze swoich poczynań. Pozostaje domniemywać, czy jest to wypowiedź autentyczna.
Trener Wisły Maciej Skorża przyznaje, że na Frankowskiego trzeba będzie uważać: - To typ snajpera. Pokazuje swoimi bramkami, że nie można go w polu karnym spuścić z oczu - można przeczytać na oficjalnej stronie Wisły.
Spotkanie z Jagiellonią Białystok rozpocznie się dziś o 17:30. Wisła nie może pozwolić sobie na przegrane ze słabszymi drużynami, jeśli chce utrzymać mistrzostwo. Jednak wczoraj w Młodej Ekstraklasie tryumfował Białystok wynikiem 4:1. Jak będzie dziś?
Czytaj również:
SPOŁECZNOŚĆ | DZIELNICE | KULTURA | SPORT |
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?