MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Euroliga: wiślaczki wygrają po raz ósmy?

Łukasz Madej
Marta Fernandez wierzy, że jej zespół tegoroczne zmagania zakończy kolejną wygraną
Marta Fernandez wierzy, że jej zespół tegoroczne zmagania zakończy kolejną wygraną Andrzej Banaś
Siedem potyczek, tyle samo zwycięstw. Koszykarki Wisły Kraków robią w Eurolidze prawdziwą furorę. Wyjście z grupy mają już zapewnione. Spocząć na laurach jednak nie zamierzają.

W środę będą walczyć o kolejne zwycięstwo. O godz. 19.30 rozpocznie się starcie z ESB Villeneve D'Ascq Lille. We Francji krakowianki wygrały 77:71.

Przed niespełna tygodniem wiślaczki na wyjeździe pokonały MiZO Pecs 74:71. W tamtym spotkaniu najlepszą zawodniczką w polskiej ekipie była Marta Fernandez. Hiszpanka zdobyła 25 punktów. - Jestem szczęśliwa ze zwycięstwa. Moje osiągnięcia są mniej ważne - mówiła sama zainteresowana dla serwisu sport.tvp.pl.

Jak dodała, jej zespołowi zwycięstwo przyszło bardzo trudno. - To był nasz najcięższy mecz w Eurolidze - przekonywała. W bitwie na Węgrzech zespół z Krakowa zaimponował przede wszystkim odpornością na stres. Wisła wygrała, mimo że na półtorej minuty przed ostatnią syreną na prowadzeniu były gospodynie. Wtedy z dystansu trafiła Katerina Zohnova. - Byłyśmy do końca skoncentrowane, skupione i wierzyłyśmy w sukces - stwierdziła Fernandez.

W środę powinno być łatwiej. Zespół z Francji w siedmiu kolejkach wygrał tylko raz. Zdaniem koszykarki, przed "Białą Gwiazdą" jednak ciężkie zadanie. - Lille to teoretycznie jeden ze słabszych zespołów grupy, ale na pewno walka będzie twarda - twierdzi zawodniczka.

Właśnie dlatego kibice mogą być spokojni. Koszykarki spod Wawelu przeciwnika nie zlekceważą. - To jest Euroliga, w niej nie można nikogo lekceważyć - przekonuje Hiszpanka. Tym starciem Wisła kończy tegoroczne zmagania w Eurolidze. - Mam nadzieję, że na święta będziemy miały osiem zwycięstw - mówi Fernandez.

W nowym roku do rozegrania zostaną jeszcze tylko dwa grupowe mecze - 14 stycznia na wyjeździe ze Schio i sześć dni później na parkiecie chorwackiego Gospic. Oprócz "Białej Gwiazdy" w tej kolejce będą walczyć również dwa pozostałe polskie zespoły. Lotos Gdynia jutro zagra na parkiecie Szeviep Szeged. Z kolei o tej samej porze co Wisła, na własnym parkiecie mecz rozpocznie AZS Gorzów Wielkopolski, który zagra z USK Praga.

Wisła powoli kończy również tegoroczne mecze w krajowej lidze. W najbliższą sobotę we własnej hali zagra z Odrą Brzeg. Z kolei wyjazdowe spotkanie 16. kolejki z Artego Bydgoszcz zostało wcześniej przełożone na 10 stycznia. (cytaty za sport.tvp.pl)

W środę grają w grupie B Euroligi Kobiet: Gospic Croatia Osiguranje - Beretta Famila Schio (18), Wisła Can-Pack Kraków - ESB Villeneve Lille (19.30), Halcon Avenida Salamanka - MiZo Pecs (20.30).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ewa Swoboda ze swoją Barbie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto