Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Euroliga: Wisła Can-Pack - Good Angels Koszyce. Jest wygrana, ale brak Kobryn

Wojciech Batko
Australijka Erin Phillips atakuje, Słowaczka Lucia Kupcikova broni
Australijka Erin Phillips atakuje, Słowaczka Lucia Kupcikova broni Jan Hubrich
Dobry start awansu z grupy wart? Kto wie, kto wie, w każdym razie koszykarki Wisły Can-Pack wykonały wczoraj zadanie postawione przez trenera Jose Ignacio Hernandeza. Pokonując, na inaugurację Euroligi w sezonie 2011/2012, Dobre Anioły z Koszyc.

Zobacz też: Euroliga: Wisła Can-Pack - Good Angels Koszyce [ZDJĘCIA]

Sukces jest tym cenniejszy, że "Białej Gwieździe" przyszło zagrać bez Eweliny Kobryn, która rozchorowała się. Ale, prawdę mówiąc, spotkanie pokazało, ile dla zespołu mistrzyń Polski znaczy najlepsza rodzima środkowa... Po prostu z "Ewką" na parkiecie wiślaczki są jakieś spokojniejsze, dokładniejsze, pewniejsze siebie.

Zagrała za to, pojawiając się na parkiecie w 7 minucie, Erin Phillips , jednakże najwyraźniej nie była sobą. Co zresztą, samokrytycznie, przyznała po spotkaniu: - Aklimatyzacja już za mną, ale pozostaje zgranie z dziewczynami.

Święta prawda, a jeżeli chodzi o jakość gry, to Australijce szczególnie "nie siedział" wczoraj rzut. Z siedmiu prób za 2 punkty udane były tylko dwie. Z dwóch za 3 "oczka" niestety żadna. Natomiast z sześciu rzutów wolnych do celu doleciały cztery. Spokojnie jednak - tydzień, góra dwa i Erin będzie grała na swoim zwyczajowym, czyli wysokim poziomie!

Coraz lepsze wrażenie sprawiają natomiast De Mondt, Bjelica i Ujhelyi. Belgijka po raz drugi z rzędu okazała się najskuteczniejszą z wiślaczek (15 pkt), dodając do tego 6 zbiórek i 3 asysty. Bjelica zaliczyła 7 zbiórek, ponadto powalczyła pod koszami, a 4 z 10 punktów zdobyła z rzutów wolnych, popisując się 100-procentową skutecznością. Bezapelacyjnie natomiast, na tablicach, królowała Węgierka - 12 zbiórek to dorobek godny pochwał. Dodajmy, że aż 11-krotnie Petra zbierała piłkę w obronie.

W Dobrych Anielic dało się zauważyć brak Żirkovej, czyli klasycznego "mózgu i motoru" drużyny. Tę rolę, siłą rzeczy, musiała przejąć Serbka Bojović, ale do klasy Żirkovej trochę jej jednak brakuje. Co nie znaczy, że - całościowo - mistrzynie Słowacji statystowały na parkiecie.

Jeżeli zaś chodzi o kwestie wynikowe, to prawdopodobnie decydujący okazał się finisz drugiej kwarty. W ciągu niespełna 150 sekund wiślaczki od stanu 18:18 "odskoczyły" na 27:18. Głównie za sprawą De Mondt (osiem z dziewięciu "oczek"). Najpierw, po przechwycie, miała akcję 2+1, za moment trafiła "trójką", by serię zakończyć dwoma celnymi wolnymi. W 26 min wiślaczki osiągnęły przewagę 12 punktów (35:23), a rywalkom tylko trzy razy udało się zmniejszyć dystans do pięciu "oczek" różnicy.

Stefan Svitek (trener Koszyc): To był mecz dwóch bardzo dobrych obron. Jednakże moja drużyna grała nerwowo, ale dla wielu koszykarek był to przecież debiut w Eurolidze. Niewybaczalna jest bardzo niska skuteczność ofensywna, podczas gry w obronie drużyna dała z siebie maksimum możliwości.
Jose Ignacio Hernandez (trener Wisły Can-Pack): Dziś jestem szczęśliwy z pierwszego zwycięstwa w Eurolidze, które zawsze jest bardzo ważne. W obronie graliśmy nieźle, szczególnie w drugiej połowie, po zmianie taktyki, dzięki czemu m.in. mogliśmy wyprowadzać szybkie ataki. Natomiast nie jestem zadowolony z gry ofensywnej. Mieliśmy duże problemy ze sforsowaniem obrony Koszyc, nie wykorzystaliśmy też wielu sytuacji podkoszowych. Mam też zastrzeżenia do zespołu za ostatnie minuty meczu, w których powinniśmy grać przede wszystkim mądrzej. W tym tygodniu mieliśmy spore kłopoty ze składem, a największe komplikacje wywołała choroba Eweliny Kobryn. Musieliśmy przeorganizować naszą grę, m.in. Powell z "trójki" przeszła na "czwórkę".
Paulina Pawlak (koszykarka Wisly): Można mieć do nas słuszne zastrzeżenia do stylu gry w ataku, gdzie brakowało spokoju i dokładności.


Wisła Can-Pack Kraków - Good Angels Koszyce 52:45 (16:15, 13:8, 10:9, 13:13)

Sędziowali: Bronislav Mrdak (Serbia), Tamas Foeldhazi (Węgry) i Aleksander Syrytsa (Białoruś).
Widzów: 1000.
Wisła: De Mondt 15 (2x3), Bjelica 10, Powell 8 (1x3), Ujhelyi 6, Pawlak 5 (1x3) - Phillips 8, grały też Dabović, Krężel i Czarnecka.
Trener: Jose Ignacio Hernandez.
Koszyce: Mc Cray 13, Vieru 7, Bojović 5 (1x3), Pedersen 5 (1x3), Kupcikova 4 - Lawless 6, Jurcenkova 4, Sverrisdottir 1, grały też Hrickova, Salkauske i Nemeth.
Trener: Stefan Svitek.
W drugim meczu grupy C Euroligi: Frisco Brno - Spartak Moskwa 70:87.
W spotkaniu grupy A: Lotos Gdynia - Jekaterynburg 57:68.

Wyniki wyborów 2011 Kraków: Platforma Obywatelska wygrywa - 44,87 proc.

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto