W 1999 roku Bogdan Serwiński i Grzegorz Jeżowski roztoczyli w Muszynie wizję zbudowania drużyny, o której będzie głośno w kraju. Pomysł zaczął nabierać realne kształty w ostatnich latach, dzięki mecenasowi Spółdzielni Pracy Postęp, obecnie Muszynianka. Kiedy przed rokiem do sponsorowania klubu dołączyła firma Fakro stało się niemal pewne, że muszynianki zagrają w europejskich pucharach. I dzisiaj, we francuskim Cannes na europejskie salony wkracza Muszynianka Fakro.
Czy "mineralne" nie zapłacą frycowego i czy po ostatnich fatalnych występach na turnieju w Szamotułach zdołają się odbudować? To pytania, które nurtują kibiców. - Ja nie myślę, że nasza dyspozycja będzie we wtorek wysoka, tylko ja jestem tego pewna! Rozmawiałam z koleżankami z Francji, które powiedziały mi, że Cannes ma słabszy skład niż w ubiegłym roku. Chcemy to spotkanie koniecznie wygrać. Ten pojedynek jest bardzo prestiżowy również dla mnie - mówi Anna Rybaczewska, kapitan reprezentacji Francji, od tego sezonu zawodniczka Muszynianki Fakro.
- We Francji są dwie, może trzy drużyny, które walczą o mistrzostwo, a reszta prezentuje słabszy poziom. Jestem teraz w stanie założyć się z każdym, że RC Cannes i w tym sezonie sięgnie po zwycięstwo w lidze. Trener Bogdan Serwiński po raz kolejny powtarza: - Dla mojego zespołu gra w europejskich pucharach to wspaniała przygoda, znaleźliśmy się welitarnym gronie drużyn uczestniczących w Lidze Mistrzyń. Trafiliśmy do silnej grupy, ale podejmiemy rywalizację. Początek dzisiejszego spotkania o godzinie 20.30.
Jak politycy typują wyniki polskiej reprezentacji?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?