Dzięki tym tablicom Kraków chce rozwiązać problem zakorkowania miasta. Testy potrwają pół roku. Złoty środek kosztował blisko 16,6 mln zł

Pod koniec września ubiegłego roku Miasto podpisało umowę na modernizację krakowskiego systemu informacji dla kierowców na kwotę ok. 16,6 milionów złotych. Wyłoniona firma w pierwszej kolejności zajęła się zaprojektowaniem stosownego rozwiązania, a następnie przeszła do wykonania prac w terenie.

- Systemy VMS z powodzeniem wykorzystywane są na autostradach, drogach ekspresowych oraz obszarach miejskich, gdzie w tzw. godzinach szczytu, duże natężenie ruchu powoduje spore zatory. Informacje wyświetlane na tablicach wskazują kierowcom alternatywne trasy. Dodatkowo pokazują warunki pogodowe, zmiany w organizacji ruchu – co wpływa na poprawę bezpieczeństwa osób podróżujących pojazdami - informował jeszcze w ubiegłym roku Zarząd Dróg Miasta Krakowa.

Jak również wyjaśniała miejska jednostka, w Krakowie funkcjonuje system VMS, jednak wymaga on modernizacji. Nowe tablice mają pozwolić na lepsze zarządzanie ruchem na drogach oraz płynniejszy przejazd pojazdów przez miasto.

Tablice będą między innymi informowały kierowców o czasach przejazdu na danych trasach (planowana jest integracja z istniejącym monitoringiem dróg), wskazywały trasy alternatywne czy liczbę miejsc na parkingach P+R.

Aktualnie w Krakowie zamontowano tablice w siedmiu lokalizacjach: przy ul. Zakopiańskiej, Stella Sawickiego, Orlińskiego, Skotnickiej, Wielickiej Wlotowej, Wielickiej nad Serafą, przy Powstańców Śląskich oraz ul. Konopnickiej. Testy nowych tablic mają potrwać pół roku.

Antoni Macierewicz o zmianie traktatów UE