Wydawało się, że wczoraj zakończy się wreszcie przepychanka na linii Proszowianka - Cracovia, w której chodzi m.in. o siedmiu zawodników do tej pory występujących w Proszowiance, a teraz chcących bronić barw Cracovii. Niestety, sprawa nie znalazła swojego finału.
Mówi szef Wydziału Dyscypliny przy Małopolskim Związku Piłki Nożnej, Jacek Doniec: - Obie strony dyskutowały wczoraj blisko półtorej godziny. My, jako działacze związkowi, nie uczestniczyliśmy w tych negocjacjach, pozostawiając to najbardziej zainteresowanym. Kiedy więc poproszono nas, sądziliśmy, że sprawa dobiegła końca. Niestety, okazało się, że strony nie doszły jednak do porozumienia informując, że do uzgodnienia pozostały jakieś szczegóły, drobiazgi. Obojętnie jak jest, to 10 sierpnia rozpoczynają się rozgrywki trzeciej ligi. Dlatego zarządziłem, nie wyznaczając sztywnego terminu, że każda ze stron musi dostarczyć kopertę z własnymi postanowieniami, a wtedy Wydział Dyscypliny podejmie decyzję. Innego rozwiązania po prostu nie widzę!
My zaś, po raz kolejny możemy przypuszczać, że strony nie doszły do porozumienia przede wszystkim w kwestiach finansowych. Poza tym upadać może twierdzenie, że Proszowianka ,nic już nie ma" do siódemki zawodników, czyli Skrzyńskiego, Radwańskiego, Piszczka, Nowaka, Ankowskiego, Czerwca i Dudzińskiego. W przeciwnym razie bowiem chyba nie doszłoby do całej tej przepychanki?
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?